Gwiazdy, które bombardują fanów informacjami na swój temat w serwisach społecznościowych, mogą mieć krótszą karierę od tych, które utrzymują aurę tajemnicy - wynika z badań niemieckiego koncernu Bauer Media.
Wydawca muzyki z koncernu Bauer Media przeprowadził badania konsumenckie, które zaskoczyły swoim wynikiem. Okazało się, że łatwy dostęp do gwiazdy przez serwisy społecznościowe zwiększa prawdopodobieństwo, że mogą stać się mniej atrakcyjne i znudzić fanów. Chodzi głównie o muzyków i piosenkarzy.
Choć nie ma konsensusu w branży muzycznej, czy łatwość dostępu do artysty prowadzi do szybszego końca jego kariery, to przedstawiciele przemysłu rozważają wprowadzenie ograniczeń, by fani nie mogli śledzić swoich ikon minuta po minucie. - Zbyt duża wiedza o gwiazdach rocka może je zabić – zauważa Nichola Browne, były redaktor magazynu muzycznego "Kerrang!".
Z raportu wynika, że najmłodsi fani są zachwyceni 24-godzinnym dostępem do swoich ulubionych gwiazd na Twitterze czy Facebooku, ale starsi respondenci sami hamują swoje zainteresowanie, bo tęsknią za czasami, kiedy "gwiazdy były bardziej wyjątkowe".
Gwiazda u dentysty
Niektórzy artyści zamieszczają w Internecie tylko materiały promocyjne, ale są też tacy, którzy dzielą się swoją intymnością. Aktorka Demi Moore, która jest jednym z najbardziej płodnych użytkowników Twittera i ma ponad 3,5 mln fanów, codziennie zamieszcza kilka wpisów. To na swoim profilu zamieściła swoje zdjęcia bez zęba z wizyty u dentysty i swoje portrety w nowym bikini. Zwierzała się, że uwielbia, gdy mąż ją przytula, po czym za chwilę Ashton Kutcher wysłał jej trzy wirtualne przytulanki.
Większość wpisów na Twitterze jest autorstwa celebrytów, ale część z nich korzysta z pomocy specjalisty. Gdy raper 50 Cent wynajął speca od PR do napisania spostrzeżeń w rodzaju: "Moja ambicja jest jak tunel bez końca", inny znany posiadacz Twittera, koszykarz Shaquille O’Neal, skomentował wtedy: "Jeśli ktoś potrzebuje pomocy drugiej osoby do napisania 140 znaków, to bardzo mu współczuję".
Źródło: tvn24.pl, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Twitter