Żadna kampania Kremla nie okazała się tak skuteczna w walce z alkoholizmem jak globalny kryzys. W ostatnich dwóch miesiącach znacznie spadł popyt na wódkę - ulubiony alkohol Rosjan. Tylko w listopadzie pokłady niesprzedanej wódki wzrosły o 82 miliony litrów, co oznacza 600% wzrostu zapasów w stosunku do zeszłego roku!
Ludzie z powodu finansowego kryzysu zaczęli wydawać mniej pieniędzy na alkohol – zauważają rosyjscy eksperci. Nie oznacza to jednak, że Rosjanie przestaną pić w ogóle. - Kiedy ludzie muszą oszczędzać pieniądze, zwracają się ku tańszym markom - mówi Paweł Szapkin z rosyjskiego Narodowego Stowarzyszenia Alkoholowego.
Co to oznacza w praktyce? Najprawdopodobniej wzrost sprzedaży najtańszego alkoholu i zwiększoną produkcję bimbru.
jaś /el
Źródło: telegraph.co.uk, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24