Ziemia - czarna, brunatna, płowa... Na całym świecie jest ziemią uprawną, w Indonezji ziemią... jadalną. Nie, w kraju nie panuje głód. W Tuban we wschodniej części kraju ziemne przekąski są przysmakiem, który, jak wierzą miejscowi, ma właściwości lecznicze.
W Tuban te osobliwe "chipsy" nazywają się "ampo". Ich wypalanie to stało się tradycją we wsi Tuban. - Robienie ampo to rodzinna tradycja. Nawet nie wiem, kiedy to się zaczęło. - Robiła je moja prababcia, robiła babcia, potem matka, ja to kontynuuję - mówi 53-letnia Rasima. Ale ampo to nie tylko rodzinna tradycja, ale też źródło dodatkowego dochodu. Jak opowiada, daje jej to dodatkowe 2 dolary dziennie do domowego budżetu.
Zgodnie z miejscowymi wierzeniami ziemna przekąska uśmierza bóle, a kobiety przy nadziei powinny ją jeść ze względu na pozytywny wpływ na skórę nienarodzonego dziecka.
Jak to się robi?
Najważniejsza jest ziemia. Musi być czarna i najwyższej jakości. Ziemię ubijać, aż do uzyskania zwartej konsystencji. Kulę pociąć na plastry i piec w glinianym garnku na otwartym ogniu przez pół godziny. Odstawić do ostygnięcia. Ziemne przekąski podawać na zimno.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Reuters TV