Do eksplozji doszło we wtorek po południu. Wybuch był na tyle silny, że rozerwał kosz na śmieci. Na szczęście nikt nie został ranny.
Służba porządkowa parku rozrywki niezwłocznie powiadomiła policję o zdarzeniu.
Bomba w koszu?
Po przybyciu, funkcjonariusze nakazali wyprowadzić wszystkich turystów, a część parku rozrywki zamknięto. - Zrobiliśmy to ze względów bezpieczeństwa - powiedział rzecznik policji sierżant Bob Dunn. Na miejsce wezwano saperów. Ci nie znaleźli jednak żadnych śladów po materiałach wybuchowych. Ich uwagę zwróciła jednak dziwna substancja na rozerwanych śmieciach. - Okazało się, że to był suchy lód - powiedział Dunn. Jak dodał, taki jest sprzedawany w sklepach z pamiątkami na terenie całego parku rozrywki.Po odkryciu przyczyny wybuchu, część parku ponownie otwarto, a turyści powrócili do zabawy.
Autor: rf / Źródło: Reuters