Jedna z bardziej zaciętych walk pomiędzy kandydatami na prezydentów miast - przynajmniej na marketingowe zagrywki - jest w Krakowie. W sobotę obecny włodarz Jacek Majchrowski przy okazji zbliżających się Andrzejek, lał z wosku nowe drogi dla Krakowa. Z kolei jego rywala, wojewodę małopolskiego Stanisława Kracika, wsparła być może przyszła "pierwsza dama" Krakowa, czyli żona Jagoda.
Majchrowski lał wosk na krakowskim rynku. Co "wylał", trudno zgadnąć. Swoją teorię na ten temat miała jedna z osób będąca świadkiem wróżby, jak i sam prezydent.
- Co ja tutaj widzę, co ja tutaj widzę. Słuchajcie państwo, widać, widać, wyraźnie widać, tak, widzę rondo Ofiar Katynia - trzypoziomowe. Jest, jest! Jest droga z północy na południe, tunelem - opowiadał konferansjer.
Wizja Majchrowskiego była mniej precyzyjna. - Tu wyszła wyraźnie świetlana przyszłość Krakowa w tym wszystkim. Z pięknymi komunikacyjnymi rozwiązaniami - mówił. I podkreślił, że z wosku wylał cały program wyborczy, oprócz zagadnień zdrowotnych.
Przyszła pierwsza dama Krakowa?
W walkę o głosy wyborców postanowiła się włączyć także żona Stanisława Kracika, Jagoda. Wraz z europosłanką PO Różą Thun zorganizowała konferencję, na której przedstawiła, w jaki sposób zamierza wspierać męża.
- Dla mnie Kraków jest najpiękniejszym miastem na świecie, i chciałabym, żeby wyglądał pięknie, żeby ludzie którzy tutaj mieszkają żyli w poczuciu bezpieczeństwa, żeby każdy czuł się tutaj dobrze. Myślę, że mąż, który ma właśnie takie podejście do życia, że potrafi sobie radzić z każdym problemem, będzie umiał tym miastem zarządzać, gospodarzyć wspólnie z tymi, którzy będą mu pomagać - mówiła na spotkaniu w Krakowie.
Pierwszą turę wyborów w Krakowie z 40,7 proc. poparciem wygrał Jacek Majchrowski. Stanisław Kracik zdobył o 7 punktów procentowych mniej (33,69 proc.)
Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24