Internetowa strona beautifulpeople.com z założenia ma łączyć tylko pięknych ludzi. Tymczasem ostatnio pojawiły się tam tysiące osób niespełniających kryteriów piękna wymyślonych przez twórców portalu. Administrator był bezwględny - ze strony wyrzucił 30 tys. użytkowników, bo byli zbyt brzydcy.
W zeszłym miesiącu duńska strona została zaatakowana przy pomocy wirusa nazwanego (nomen omen) Shrek, który uszkodził program do oceny aplikantów i umożliwił ich przyjmowanie bez należytej kontroli piękności.
Jak się później okazało, tysiące użytkowników nie spełniły wymogów kanonu piękności wyznawanego przez założycieli strony i teraz zostali oni usunięci.
"Właśnie zamietliśmy 30 tys. brzydkich ludzi pod dywan"
- Musimy trzymać się naszych fundamentalnych zasad i przyjmować jedynie piękne osoby. To to, za co zapłacili nasi członkowie - powiedział przedstawiciel beautifulpeople.com Greg Hodge. - Właśnie zamietliśmy 30 tys. brzydkich ludzi pod dywan - dodał.
Decyzja o usunięciu profili 30 tys. ludzi kosztowała portal ponad 100 tys. dolarów w rekompensatach. Cóż, odszkodowanie odszkodowaniem, ale co z poczuciem własnej wartości? Ludzie, których odrzucono, byli tak wściekli, że operator strony założył nawet specjalną linię pomocową zajmującą się sprawą usuwania kont.
To nie pierwszy raz, gdy beautifulpeople.com wywołuje kontrowersje. Niedawno uznała ona, że Irlandczycy są najbrzydszymi mężczyznami na świecie, co jak łatwo się domyślić, Irlandczykom wcale do gustu nie przypadło.
Źródło: FOX News
Źródło zdjęcia głównego: BeautifulPeople.com