Zwierzę jak żywe. Zobacz niezwykły projekt włoskiego artysty

Sześciogodzinny makijaż i dwie godziny pozowania - tyle zajęło przygotowanie "wilka". Autorem projektu jest pochodzący z Włoch Johannes Stoetter.

Jak sam mówi, pomysł wziął się z jednej z luźnych rozmów. - Spotkałem w barze trzy dziewczyny, z których jedna już dla mnie pracowała. W czasie rozmowy jedna z nich zapytała mnie, czy kiedykolwiek wcześniej próbowałem wykreować iluzję wilka - mówi Stoetter.

Artyście pomysł bardzo się spodobał, więc postanowił go zrealizować. Przez kilka dni szkicował i sprawdzał sposób, w jaki powinny pozować modelki.

Johannes Stoetter, który zdobył tytuł World Bodypainting Champion 2012, przyznaje, że było to jedno z największych wyzwań w jego karierze. - Pierwszy szkic zajął mi raptem kilka minut, ale wypróbowywanie pozycji trwało długie godziny. Artysta opowiada, że po obejrzeniu wielu zdjęć wilków, dokładnym studiowaniu ich wyglądu i zrobieniu mnóstwa szkiców poznał kolory i strukturę tego zwierzęcia. Największym wyzwaniem był fakt, że wilk ma sierść, która jest trudna do odwzorowania na pomalowanym, ludzkim ciele.

Choć artysta nie użył niczego poza farbą, to dzięki umiejętnemu "spleceniu" kobiet uzyskał imponujący efekt.

Ciało jednej kobiety zastąpiło przednią nogę wilka, gardło, głowę, a jej wygięty łokieć stworzył nos wilka, zaś druga ręka stworzyła dolną szczękę. Druga modelka tworzyła ogon i tułów, zaś trzecia była brzuchem i tylnymi nogami.

- Ludzie mówią, że wilk jest moim najlepszym dziełem. Są zafascynowani, podkreślają, że tym razem ta iluzja jest jeszcze lepsza, a ludzkie ciała jeszcze trudniej rozpoznać niż w poprzednich pracach - powiedział Stoetter.

Johannes wcześniej również stworzył prace przedstawiające żabę, kameleona oraz papugę.

Autor: mkw, nb/kk / Źródło: Daily Mail