Pani Meadmore, która w sobotę obchodziła 105 urodziny, przekonywała, że tak imponujący wiek to efekt celibatu i pracowitego życia. – Po prostu nigdy nie byłam zainteresowana seksem. Zawsze byłam zbyt zajęta na intymne związki, a poza tym zawsze wydawało mi się to wielką mordęgą – powiedziała dziennikarzowi lokalnej gazety.

Po prostu nigdy nie byłam zainteresowana seksem. Zawsze byłam zbyt zajęta na intymne związki, a poza tym zawsze wydawało mi się to wielką mordęgą Clara Meadmore

"Małżeństwo - nie kupuję tego"

Pani Meadmore urodziła się w Glasgow 11 października 1903 roku, ale długo miejsca w Szkocji nie zagrzała. Wraz z rodziną mieszkała w Egipcie, Kanadzie i Nowej Zelandii, a do Wielkiej Brytanii wróciła dopiero w latach 20.

- Już w wieku 12 lat postanowiłam, że nie wyjdę za mąż i nie zmieniłam zdania Ludzie często pytali mnie, czy nie jestem lesbijką, ale odpowiedź brzmi nie. Miałam mnóstwo platonicznych przyjaźni z mężczyznami, ale nigdy nie odczułam potrzeby pójścia dalej albo ślubu - stwierdziła. Jak dodała, za czasów jej młodości seks równał się małżeństwu, a ona "nie kupowała tego pomysłu".

"Miałam własne zdanie, a mężczyźni tego nie lubią"

Wychowywałam się w czasach, kiedy małe dziewczynki miało być widać, a nie słychać, więc musiałam się dopiero nauczyć, jak mieć własne zdanie i samej zarabiać na życie. Niektórzy mężczyźni nie lubią tego w kobietach Clara Meadmore

Zamiast prać mężowi skarpetki i przygotowywać dzieciom kanapki do szkoły, Clara Meadmore pracowała jako sekretarka, a po godzinach czytała książki, uprawiała ogródek, chodziła na spacery i słuchała "Kobiecej Godziny" w Radiu 4. Obecnie pani Meadmore przebywa w domu opieki w kornwalijskim miasteczku Truro. Z okazji urodzin pozwoliła sobie na kieliszek wina w towarzystwie przyjaciół.

Źródło: Reuters, The Sun