Polak porzuca ukraińskie koleje. Tłumaczy, dlaczego

CZYTAJ, CO WOJCIECH BALCZUN MÓWIŁ PORTALOWI TVN24BiS.PL, KIEDY ROZPOCZYNAŁ PRACĘ NA UKRAINIE.

Prośba Polaka została przyjęta przez ukraińską Radę Ministrów dziś.

"Przyczyną dymisji są osobiste sprawy pana Balczuna" - powiedział Hrojsman, otwierając posiedzenie rządu. Premier wyraził nadzieję, że Polak pozostanie doradcą w Ukrzaliznycii.

Premier Hrojsman podziękował Balczunowi za pracę i stwierdził, że w czasie jego urzędowania w kolejach ukraińskich doszło "także do pozytywnych zmian".

Premier zauważył, że Balczun był zmuszony pracować w dość trudnych warunkach.

Minister infrastruktury Ukrainy Wołodymyr Omelan wyraził w czerwcu nadzieję, że polski menedżer Wojciech Balczun straci stanowisko. Według szefa resortu kontrakt Balczuna wygasł 5 czerwca i rząd nie powinien go przedłużać.

Po posiedzeniu rządu wiceminister infrastruktury Jewhen Krawcow poinformował, że został mianowany na urząd pełniącego obowiązki szefa Ukrzaliznycii. - Rząd podjął także decyzję o przyjęciu rezygnacji pana Balczuna – powiedział Krawcow, cytowany przez "Ukraińską Prawdę".

Wojciech Balczun, pracę w biznesie łączy z graniem z rockowej kapeli "Chemia".

Wcześniej pracował m.in.: PKO BP, PLL LOT, był także prezesem PKP Cargo.

Został dyrektorem generalnym ukraińskich kolei w kwietniu ubiegłego roku. Minister rozwoju gospodarczego i handlu Ukrainy Aivaras Abromaviczius określił go wtedy jako "superefektywnego szefa największych polskich przedsiębiorstw".

Autor: ps, tas/gry / Źródło: PAP, tvn24bis.pl