Użytkownicy serwisów należących do Yahoo nie będą mogli logować się do nich za pomocą konta na Facebooku i Google. Nie będą mogli np. korzystać z serwisu Flickr.
Użytkownicy, którzy korzystają z np. z Flickra nie będą mogli zalogować się do systemu z pomocą konta na Facebooku, czy Google. To duże utrudnienie, szczególnie dla osób, które korzystają np. z ogromnej bazy zdjęć "ważącej" 1 TB.
Według Reutersa Yahoo planuje również zamknąć tylko dla swoich użytkowników jeden ze swoich serwisów sportowych.
Odrobić straty
Obecnie większość usług Yahoo umożliwia internautom logowanie się za pomocą konta Google lub Facebooka. Obie możliwości są bardzo wygodne, ale sprawiają, że Yahoo traci aktywnych użytkowników, a więc pieniądze z reklam.
Od kiedy Yahoo kieruje Marissy Mayer koncern realizuje strategię, która ma przywrócić dawny blask popularnej niegdyś marce i przyciągnąć nowych reklamodawców. Obecnie Yahoo zdecydowanie przegrywa pod tym względem z Google i portalem społecznościowym Facebook.
- W planach Yahoo jest też uruchomienie nowych aplikacji, serwisów informacyjnych. Firma chce też udoskonalić obecne usługi - mówi Mayer i dodaje, że Yahoo posiada jedne z najlepszych danych o użytkownikach wśród największych portali internetowych. - Wiemy co konsumenci lubią czytać i co robić w sieci. Po zmianach będziemy wiedzieć jeszcze więcej - mówi Mayer.
Amerykański koncern nie podał dokładnego harmonogramu, wedle którego mają następować zaplanowane zmiany.
Autor: msz//gry / Źródło: CNN, Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikimedia