OLT kasuje część połączeń i sprzedaje samoloty

- Kasujemy połączenia obsługiwane przez ATR-y, pozostawiamy tylko rejsy obsługiwane przez Airbusy - powiedział dyrektor zarządzający OLT Express Jarosław Frankowski na środowej konferencji prasowej. Dodał, że ATR-y zostaną sprzedane. Spółka spodziewa się, że otrzyma za nie ok. 8 mln zł. Likwidowane połączenia ( w sumie 14) są zdaniem przewoźnika nierentowne. Frankowski zapewnił, że pasażerom, którzy mają wykupione bilety na te trasy, zostaną zwrócone pieniądze.

Droższe bilety

OLT Express zapowiada, że zmniejszy się pula najtańszych biletów w ofercie przewoźnika - za 99 zł w jedną stronę. - Ok. 30-40 osób w samolocie będzie mogło kupić bilety za 99 zł. Musimy podnieść ceny biletów średnio o ok. 25-30 zł za sztukę - przyznał Frankowski.

Stracą licencję?

Nie wiadomo jednak czy OLT Express będzie w ogóle latał, bo może stracić licencję. Urząd Lotnictwa Cywilnego do końca lipca czeka na sprawozdanie finansowe przewoźnika za 2011 rok zatwierdzone przez biegłego rewidenta. Jak tłumaczyła kilka dni temu rzeczniczka ULC Katarzyna Krasnodębska "musi to być rewident zewnętrzny, który obiektywnie oceni kondycję finansową firmy". Krasnodębska pytana, co się stanie, jeśli przewoźnik nie przedstawi w terminie wymaganego dokumentu, powiedziała, że ULC może m.in. zawiesić koncesję lub ją cofnąć. - Mamy wiele możliwości - dodała. Zdodnie z rozporządzeniem unijnym za każdy rok kalendarzowy przewoźnik jest zobowiązany przedstawić sprawozdanie finansowe, zaakceptowane przez biegłego rewidenta.

Przewoźnik poinformował, że od kwietnia do czerwca 2012 roku przewiózł ponad 320 tys. pasażerów. Według niego samoloty były wypełnione średnio w ok. 70 proc. Z danych linii wynika, że w czerwcu br. miały one 76 proc. udziału w rynku krajowych połączeń lotniczych. OLT Express działa od początku kwietnia. Od końca października planuje uruchomić połączenia europejskie.

Autor: km/fac / Źródło: PAP, tvn24.pl