Minister skontroluje ZAiKS

Chodzi o dolarową lokatę z 2006 r., na której Stowarzyszenie Artystów ZAiKS, które zarządza prawami autorskimi polskich twórców, straciło 16 mln zł. Problem w tym, że ZAiKS to stowarzyszenie non-profit, w którego statucie zapisano, że "nie prowadzi działalności zarobkowej".

Minister obiecuje transparentność

Minister kultury o tej sprawie dowiedział się dopiero z wtorkowej publikacji "Puls Biznesu". - Przede wszystkim reprezentuję interesy artystów, więc od razu zabrałem się za sprawdzanie informacji "PB". Dziękuję za czujność i zapewniam, że w tym roku wszystkie główne stowarzyszenia artystów (ZAiKS, ZASP, Stoart oraz stowarzyszenia kompozytorów i filmowców) zostaną prześwietlone. Ich transparentność jest kluczowa – twierdzi Bogdan Zdrojewski.

Resort obiecuje też zmianę prawa. Dotychczas stowarzyszenia nie miały obowiązku składania żadnych sprawozdań i właśnie to ma się teraz zmienić. - Kończymy prace nad zmianami ustawowymi, by coroczny audyt finansów był obligatoryjny, a jego wyniki publicznie dostępne - zapowiada minister. Twierdzi też, że jeżeli nowe przepisy w marcu nie wejdą jeszcze w życie, zarządzi kontrolę z własnej inicjatywy.

Artyści - wściekli i sceptyczni

Po wtorkowych komentarzach Katarzyny Nosowskiej, Sidney'a Polaka i Krzysztofa Skiby, tym razem o sprawie wypowiedział się w rozmowie z gazetą Adam Darski vel Nergal, lider zespołu Behemot. - Po zapoznaniu się z tekstem tylko się uśmiechnąłem do siebie. Jakoś mnie ta cała sytuacja nie dziwi. ZAiKS, choć jest skuteczny, to mu nie ufam. Dlatego o moje tantiemy dba Sony Music – wyjaśnia.

Dodał jednocześnie, że członkiem ZAiKS-u jest jego partnerka życiowa, Dorota Rabczewska. - Doda jeszcze nie zna sprawy, ale jak się dowie, pewnie nie będzie zbyt szczęśliwa - przyznaje Nergal.

Źródło: Puls Biznesu