Mieć komórkę w PKO BP

Oferta ma być skierowana do klientów korzystających z usług bankowości elektronicznej - to ok. 2,5 mln osób. Inteligo Financial Services (IFS), spółka technologiczna z grupy PKO BP, chce do nowej sieci przeciągnąć 10 procent z nich. - Taka liczba klientów powoduje, że projekt staje się rentowny - uważa Jacek Komaracki, szef IFS. Jak oszacowała "Rzeczpospolita", przy tylu użytkownikach bank może zarobić nawet 48 mln złotych.

Nowy gracz buduje sieć w oparciu o infrastrukturę Polskiej Telefonii Cyfrowej, operatora sieci Era. Ponadto, to właśnie ta ostatnia pomoże stworzyć ofertę telefoniczną, w zamian za co grupa PKO wnosi ponad sieć liczącą ponad tysiąc punktów sprzedaży usług telefonicznych.

Obie strony twierdzą, że łączy je silna współpraca. - Z naszego punktu widzenia nowy partner dysponuje przede wszystkim pokaźną grupą własnych klientów, do których nam samym trudno byłoby dotrzeć - wyjaśnił Mariusz Malec, dyrektor ds. rynku PTC.

Przykład ze świata

PKO BP będzie już drugim polskim bankiem, który uruchamia własną sieć komórkową. Pierwszym był mBank. Jednak jego debiut nie był do końca udany: sieć działa już półtora roku, a osiągnęła nieco ponad połowę swojego planu. Ze 160 tys. klientów na koniec 2007 roku, na których liczył bank, zdobył ich jedynie 89 tysięcy.

Komaracki uważa, że PKO pójdzie lepiej. - Dysponujemy poważnym budżetem, znacznie większym niż inni operatorzy wirtualni - zaznaczył. A, jak twierdzi Marcin Burakowski, prezes zarządu Effortel Polska, który stworzył wirtualnego operatora razem z siecią Carrefour, bankowość ma wielki potencjał, jeżeli chodzi o tego typu projekty. Mogą o tym świadczyć udane przedsięwzięcia banków w innych krajach, jak choćby Rabo Mobiel, który powstał przy holenderskim Rabobanku.

Ponoć o stworzeniu wirtualnej sieci komórkowej myśli także SKOK, dodaje "Rzeczpospolita".

Źródło: "Rzeczpospolita"