Była o krok od przekazania oszustom pięćdziesięciu tysięcy złotych. "Uratował ją" rozładowany telefon

Policja zatrzymała 65-latka, który przyznał się do znęcania się nad psem sąsiada
Mieszkanka Świdnika chciała przekazać oszustom pieniądze. Sądziła, że pomaga wnuczce
Źródło: Google Earth

- Pani wnuczka spowodowała wypadek. Potrzebne są pieniądze, aby nie trafiła do aresztu - telefon z taką informacją odebrała 93-letnia mieszkanka Świdnika (województwo lubelskie). Starsza kobieta wiozła już taksówką 50 tysięcy złotych, gdy rozładowała jej się komórka. To ją uratowało. 

- Ze naszych ustaleń wynika, że na numer stacjonarny telefonu mieszkanki Świdnika zadzwoniła kobieta podająca się za policjantkę. Informowała o wypadku ze skutkiem śmiertelnym, który miała spowodować wnuczka starszej pani. Mówiła, że potrzebne są pieniądze do załatwienia sprawy – mówi starszy aspirant Elwira Domaradzka z Komendy Powiatowej Policji w Świdniku.

Oszustka zażądała dwustu tysięcy złotych. 93-latka przyznała, że w domu ma 50 tysięcy złotych. Usłyszała, że ma spakować pieniądze i wsiąść do zamówionej dla niej taksówki.

Starsza pani opowiedziała o wszystkim przypadkowej dziewczynie

- Pokrzywdzona wykonała polecenia i przyjechała taksówką do Chełma, pod wskazany przez rozmówczynię adres. Po drodze rozładował jej się telefon, a na miejscu umówiona osoba nie zgłosiła się po odbiór pieniędzy - opowiada st. asp. Domaradzka.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Wtedy starsza pani zaczepiła przypadkową dziewczynę i opowiedziała jej o zdarzeniu. Napotkana 17-latka skontaktowała się ze swojego telefonu z synem 93-latki. O wszystkim powiadomiła też policję.

Seniorka była gotowa przekazać oszustom pieniądze. Miała szczęście, że rozładował się jej telefon
Seniorka była gotowa przekazać oszustom pieniądze. Miała szczęście, że rozładował się jej telefon
Źródło: Shutterstock
Czytaj także: