"Samochód jechał na samych felgach". Wężykiem i środkiem drogi. W czasie pościgu padły strzały

Jechali na samych felgach
Hajnówka. Straż Graniczna zatrzymała dwóch mężczyzn. Jechali autem na samych felgach
Źródło: Podlaski Oddział Straży Granicznej

Patrol Straży Granicznej natknął się w pobliżu Hajnówki (woj. podlaskie) na pijanego kierowcę, który jechał autem na samych felgach. Gdy ten nie zatrzymał się do kontroli, rozpoczął się pościg. Padły strzały ostrzegawcze. Z kierowcą był jeszcze pasażer, który miał zaatakować jednego ze strażników. 

Wszystko działo się we wtorek (25 kwietnia) po godz. 16 na trasie pomiędzy Hajnówką a Białowieżą. Strażnicy graniczni jechali akurat w kierunku Hajnówki, gdy zwrócili uwagę na poruszający się z naprzeciwka samochód marki BMW. Auto miało polskie numery rejestracyjne i jechało wężykiem.

"Funkcjonariusze widząc, że auto jedzie środkiem jezdni, zjechali na pobocze, by uniknąć kolizji. Samochód jechał na samych felgach i miał uszkodzoną lewą stronę karoserii" - pisze w komunikacie major Katarzyna Zdanowicz, rzeczniczka Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej.

Jechali na samych felgach
Jechali na samych felgach
Źródło: Podlaski Oddział Straży Granicznej 

Straż Graniczna: stawiali opór i byli agresywni

Strażnicy chcieli zatrzymać auto, ale kierowca zignorował sygnały świetlne oraz dźwiękowe i zaczął uciekać. Po przejechaniu kilkuset metrów auto zostało zatrzymane.

"Jak się okazało kierujący i pasażer wyraźnie byli pod wpływem alkoholu i prawdopodobnie środków odurzających" – zaznacza rzeczniczka.

Dodaje, że obaj mężczyźni stawiali opór i byli agresywni.

Pomógł jeszcze jeden strażnik

"Jeden z nich zaatakował funkcjonariusza. Druga osoba z patrolu oddała strzały ostrzegawcze" - opisuje mjr Zdanowicz.

Do strażników dołączył, jadący akurat tą samą drogą, funkcjonariusz z placówki w Białowieży. Pomógł im obezwładnić mężczyznę. Na miejsce wezwano też policję.

Policja: proponował funkcjonariuszom łapówkę

Okazało się, że kierowca miał 2,8 promila alkoholu w organizmie. Jemu i jego pasażerowi została pobrana krew do badań. Ich wyniki odpowiedzą na pytanie, czy mężczyźni byli pod wpływem środków odurzających, od obu mężczyzn została pobrana krew do badań.

Samochód miał też zarysowany bok
Samochód miał też zarysowany bok
Źródło: Podlaski Oddział Straży Granicznej 

- To mieszkańcy powiatu hajnowskiego. 26-letni kierowca oprócz zarzutu kierowania w stanie nietrzeźwości, niezatrzymania się do kontroli drogowej i znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej, usłyszał też zarzut obietnicy udzielenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom policji. W trakcie doprowadzania do komendy zaproponował im bowiem łapówkę - mówi młodszy aspirant Paulina Pawluczuk-Kośko z Komendy Powiatowej Policji w Hajnówce.

Auto bez badań technicznych, kierowca bez prawa jazdy

25-letniemu pasażerowi postawiono zaś zarzut znieważenia funkcjonariuszy Straży Granicznej i naruszenia nietykalności cielesnej jednego z nich.

 Czytaj też: Był pijany, wiózł dzieci do szkoły. Wpadł podczas akcji "Trzeźwy Poranek"

Policja będzie wyjaśniała, jak to się stało, że mężczyźni podróżowali autem bez opon.

- Samochód nie posiada badań technicznych, zaś 26-latek nie miał uprawnień do kierowania – zaznacza mł. asp. Paulina Pawluczuk-Kośko.

Wydanie specjalne
Dowiedz się więcej:

Wydanie specjalne

Czytaj także: