W środę rano w jednej z kamienic przy ulicy Mickiewicza w Ełku (województwo warmińsko-mazurskie) doszło do wybuchu. Budynek zadrżał, a z sufitu spadł tynk. Wezwano strażaków, którzy szybko ustalili, co się stało.
W środę (28 lipca) około godziny 7.30 strażacy zostali wezwani do pożaru i wybuchu w jednej z kamienic przy ulicy Mickiewicza w Ełku. Przypuszczali, że nastąpił wybuch gazu. Na miejscu okazało się jednak, że zapalił się olej w garnku. A przy okazji szafka, w której stała butla gazowa.
- Właścicielka mieszkania zalała gorący olej wodą. Nastąpiła reakcja chemiczna, w wyniku której doszło do wybuchu. Jako, że kamienica ma już swoje lata, z sufitu posypał się tynk – mówi aspirant Krzysztof Orłowski z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ełku.
Właścicielka mieszkania została lekko ranna w nogę
Dodaje, że na miejsce przyjechało też pogotowie gazowe, które stwierdziło, że instalacja ma śladowe rozszczelnienia. - Nie miały one jednak w tej sprawie żadnego znaczenia – podkreśla strażak.
Właścicielka mieszkania została lekko ranna w nogę. Strażacy pomogli ją opatrzyć. Akcja trwała pół godziny. Wybuch nie spowodował poważnych strat w mieniu.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Soft Light / Shutterstock.com