Pijany kierowca nie zachował bezpiecznej odległości i uderzył w jadącego przed nim forda. Okazało się, że uszkodził nieoznakowany radiowóz. Teraz grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
Wszystko działo się we wtorek (15 czerwca) około południa przy ulicy Kajki w Ełku (woj. warmińsko-mazurskie).
- Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący osobową hondą nie zachował bezpiecznej odległości od poprzedzającego go pojazdu i najechał na tył nieoznakowanego radiowozu – mówi sierżant sztabowy Agata Kulikowska de Nałęcz z Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
Kierowca musi się liczyć z konsekwencjami
Żaden z uczestników kolizji nie wymagał pomocy medycznej. Za kierownicą hondy siedział 55-letni mężczyzna. Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy.
- Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz kierowania i konsekwencje finansowe – zaznacza sierż. szt. Kulikowska de Nałęcz.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja