Stado żubrów uchwycone z drona. "Udało mi się podlecieć bardzo blisko"

- Mam niebywałe szczęście do spotykania tych zwierząt. To już piąty raz w ciągu niecałego roku – mówi miłośnik przyrody Marcin Siekierko.

W połowie lutego nagrał dronem ogromne stado żubrów, które spacerowało na polach w rejonie Kotówki i Trywieży (Podlaskie). Naliczył wtedy 121 osobników. Tym razem stado jest mniejsze, ale też robi wrażenie.

- Zwierzęta były o wiele mniej płochliwe niż te, które uchwyciłem poprzednio. Udało mi się podlecieć dronem bardzo blisko – mówi miłośnik przyrody.

OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Uchwycił grupkę siedmiu osobników, które oddaliły się od stada.

- Łącznie liczyło 25 osobników. Zobaczyłem je w poniedziałek, jadąc do pracy. Spacerowały po polach i łąkach w pobliżu Eliaszuk w gminie Narewka. Kierowały się w stronę rzeki Narew. Gdy po południu wracałem, już ich nie było – opowiada Siekierko.