Karolina Bińkowska

"Na środku drogi, na oczach innych". Skali okrucieństwa nie da się oszacować

Przemoc seksualna w Sudanie przybiera formy, które trudno sobie wyobrazić, jej skali nie da się oszacować. W kraju ogarniętym konfliktem niełatwo o jedzenie, opieka zdrowotna czy psychologiczna to luksus. - To musi się skończyć. Przemoc seksualna nie jest naturalnym ani nieuniknionym skutkiem wojny - apeluje Claire San Filippo, koordynatorka do spraw sytuacji kryzysowych Lekarzy bez Granic, organizacji pozarządowej, wspieranej przez darczyńców, która udziela pomocy na całym świecie. To jej ochotnicy udokumentowali wstrząsające świadectwa ofiar i świadków, które publikujemy poniżej.

Padlińce siedziały na dachówkach. A gdzie ciało starszej pani?

Niektóre z nich tak właśnie żyją, jedzą zwłoki, składają w nich jaja i rosną. Inne przyjdą lub przylecą zwabione stygnącym ciałem. Komuś, kto ma wprawne oko i wiedzę, zdradzą tajemnice zmarłych i żyjących. Po śmierci do każdego z nas ustawi się kolejka owadów.

Pozwoliliśmy odrodzić się wilkom. Dlaczego teraz chcemy do nich strzelać?

Wilk, który zaatakuje człowieka, jest zabijany. Ale kiedy sprawdzi się dokładnie, dlaczego doszło do agresji, często okazuje się, że wcześniej człowiek maczał w tym palce. Uczeni przekonują, że wilki boją się ludzi. Dlaczego więc do nas przychodzą? I czy przestaną, jeśli zaczniemy do nich strzelać?