Student brał koty ze schroniska, kradł sąsiadom, potem mordował? "Bestialskie okrucieństwo"

Prokuratorzy postawili Damianowi zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętamitvn24

Prokurator nie chciał rozmawiać o szczegółach, uznał je za zbyt drastyczne. - Student znęcał się nad kotami, kurami, szczurami. Prał je w pralce, wirował, trzymał w piekarniku, podpalał ogony, do uszu wkładał długopisy - wymienia tylko. Biegły weterynarz zanotował: bezmyślne okrucieństwo.

Wojtek zeznał: mam dwadzieścia lat, studiuję bankowość, bardzo lubię zwierzęta.

Damian dodał: mnie interesuje gastronomia.

Prokurator podliczył: ze szczególnym okrucieństwem znęcali się nad kotami, szczurami, kurami.

- Ale proszę mnie nie pytać o szczegóły, bo są straszne, przerażające, bestialskie okrucieństwo - zaznacza Małgorzata Klaus, rzeczniczka prokuratury okręgowej we Wrocławiu.

***

- Ja wszystko opowiem - zeznała policjantom Dorota. Kobieta starsza, od lat mieszkali we czwórkę: ona, jej mąż, syn i czarny kot. Uwielbia spokój, na hałas reaguje alergicznie, pewnie dlatego bardzo często łapała za telefon i donosiła funkcjonariuszom, że ci z mieszkania piętro niżej znowu imprezują.

Tamtej nocy byli jednak trochę ciszej. Dorota położyła się więc spokojnie spać, jej syn już dawno leżał w łóżku. - I nagle obudziły mnie hałasy. Było już po północy. Przewracałam się więc, próbowałam znowu zasnąć. Ale o drugiej w nocy usłyszałam przerażające piski kota. Usłyszałam też głos sąsiada z dołu. Mówił: ty go trzymaj, razem uciekniemy - mówiła Dorota.

Co mówili dalej, nie wie. Puścili bardzo głośno wodę, dużym strumieniem. Dorota wstała, wyszła na balkon, chciała się przewietrzyć. - I wtedy zobaczyłam jak idą pod blokiem, w rękach nieśli dwa worki na śmieci. Wrzucili je do kontenerów i wrócili do swojego mieszkania - mówiła policjantom Dorota.

***

- Zupełnie nic nie słyszałem, matka zaczęła mną szarpać i dopiero wtedy się obudziłem. Powiedziała: sąsiedzi zabili nam kota - zeznawał policjantom Łukasz, syn Doroty. Wstał, ubrał się, wyszedł do śmietnika sprawdzić co było w workach.

- W jednym leżał nasz kot. Był martwy - dodał.

***

Marcin wracał do domu. Był z koleżanką na imprezie, trochę potańczyli. Był środek nocy, ale z daleka widział, jak ze śmietnika wraca Łukasz. Zapalił jeszcze papierosa, nie chciał wracać do mieszkania, przed wyjściem mocno pokłócił się ze swoimi współlokatorami.

- Kiedy w końcu podszedłem, pod blokiem zobaczyłem policjantów. Chcieli wejść do naszego mieszkania, walili do drzwi. W środku byli moi współlokatorzy: Damian i Wojtek. Powiedzieli, że nie wpuszczą ani mnie, ani ich, bo zgubili klucz od dolnego zamka. I tak stałem pod blokiem ja i policjanci - zeznawał później Marcin. Pytał co się stało. Dowiedział się, że jego współlokatorzy podobno zabili kota sąsiadki.

***

- Pukaliśmy, nie otworzyli nam. Mówili, że mamy pokazać nakaz. Jeden krzyczał przez drzwi, że jego matka zwolni nas z pracy - relacjonował w notatce służbowej jeden z policjantów, który czekał pod mieszkaniem Damiana i Wojtka.

Policjanci nad ranem zrezygnowali, pojechali z powrotem na komisariat.

***

- Kiedy oni pojechali, ja wpadłem do mieszkania, bo mi w końcu otworzyli. Zapytałem: czy wy oszaleliście, czy wy zabiliście kota? Oni powiedzieli, że nie, no co ty. Ale potem zaczęli między sobą rozmawiać: że ten kot był w niebieskim worku na śmieci, takim samym jak my mamy pod zlewem. I że te worki spod zlewu trzeba spalić, żeby się policjanci nie zorientowali - opowiadał Marcin. - Pytam więc: skoro nie zabiliście kota, to skąd wiecie w jakim on jest worku? Już mi nie odpowiedzieli - dodał.

***

Marcin poszedł spać.

Zasnęli też Wojtek i Damian.

Wszyscy byli pijani, wszyscy przez całą noc pili wódkę.

Policjanci obudzili ich po trzech godzinach. Zatrzymali całą trójkę pod zarzutem znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.

- Ale to naprawdę było szczególne okrucieństwo, ciężko mi nawet o tym mówić - tłumaczy Małgorzata Klaus.

***

Marcin jest studentem Uniwersytetu Ekonomicznego. Ma dwadzieścia jeden lat, wynajął pokój w mieszkaniu razem z Damianem.

Policjantom zeznał:

Damian już kiedyś zabił kota. Wrzucił go do pralki, włączył wirowanie. Martwego trzymał potem w worku na balkonie, sąsiedzi się skarżyli, że smród po całej okolicy idzie.

Innego z kolei przytrzasnął wersalką. Wzięliśmy go do weterynarza, ten powiedział: zmiażdżona miednica, połamany kręgosłup, stan zapalny jamy brzusznej, nie można go było uratować. Uśpiliśmy go. Damian potem się tłumaczył, że do zdarzenia doszło przypadkiem. Ale ja w to nie wierzyłem, widziałem co robił kotom: zamykał je w szafkach, szufladach, zmywarce, kabinie prysznicowej. Raz znalazłem też kota we włączonej mikrofalówce. Innym razem chciałem zrobić obiad, podszedł do piekarnika, żeby go włączyć, w ostatniej chwili zobaczył że w środku siedzi zamknięty kot.

Dwa koty wzięli ze schroniska. Inne dostali w prezencie.

Wielokrotnie uwalniałem koty z różnych miejsc, do których chował je Damian. On w ogóle traktował koty jak przedmioty: jak sprzątał w mieszkaniu, to i je "sprzątał", zamykając w łóżku, szafkach.

Miał też szczura, którego zagłodził.

***

Justyna dorabiała jako kucharka, czasem mieszkała u Damiana i Wojtka, bo ciągle kłóciła się z rodzicami.

Znajomym mówiła: pokój chłopaków to cmentarzysko.

Mieli kilka kotów, dwa wzięli ze schroniska. Wszystkie były płochliwe, przestraszone. Wsadzał im w różne otwory w ciele długopisy, nadmuchiwał im pyszczki, aż pęczniały im brzuchy. Podpalał jednemu ogon.

Mieli też gekony. I szczury, jednego zagłodził, a drugiego odratowałam.

Raz widziałam Damiana z kurą. Przyniósł ją na imprezę, powiedział że ukradł sąsiadce. Była przerażona, kazaliśmy mu z nią wyjść z mieszkania. Wyrzucił ją więc przez okno. Zaczął się śmiać, wyszedł z mieszkania, podniósł ją. I zaczął nią rzucać o mur śmietnika. Mocno, aż umarła.

Damian opowiadał też, że miał fretkę. Ona go denerwowała, bo biegała po pokoju. Żeby tego nie robiła, związywał jej nogi taśmą klejącą.

***

Policjanci przyszli po chłopców z samego rana. Zostawili do wytrzeźwienia, potem wypuścili Marcina. Zostawili do przesłuchania Damiana i Wojtka. Psychiatrzy ocenili ich stan: nie są chorzy psychicznie, byli świadomi.

Damian najpierw zeznał, że był zmęczony. Pracował jako kucharz, jeszcze uczył się w szkole, bo ma skończone tylko gimnazjum. Był zmęczony, napili się więc wódki z Wojtkiem, ale on zaraz zasnął.

- Obudziłem się o północy, w mieszkaniu był wtedy tylko Wojtek i kot sąsiadki. Zasnąłem wtedy znowu - mówił policjantom. - Obudziłem się po jakimś czasie, kiedy ktoś w łazience włączył pralkę - powiedział.

- Tak, on o niczym nie wiedział - potwierdzał w zeznaniach Wojtek. - Ja zaprosiłem do domu kota sąsiadki, chciałem go przetrzymać, żeby się martwiła. Chciałem się tak zemścić za to, że ciągle wołała po policję - dodał.

Kot wszedł do mieszkania, zjadł trochę jedzenia z miski, która została im w domu po innym kocie. - Zjadł a zaraz nasikał na dywan. Zdenerwowałem się, bo przecież miał kuwetę po innym kocie. Zaniosłem go więc pod prysznic, uderzyłem słuchawką. Chciałem go umyć, ukarać, bo wiem, że koty nie lubią się moczyć. Woda leciała strumieniem, ja nie widziałem, że kotu leci krew. Wrzuciłem go potem do pralki, pokręciłem pokrętłem, włączyłem start. Kręcił się kilka sekund. Woda wlała się do środka - relacjonował Wojtek.

- Nacisnąłem pauzę, bo przestał piszczeć. Po około piętnastu sekundach otworzyłem pralkę. Wyjąłem go, mocno sapał. Zdechł. Damian przyniósł wtedy worek na śmieci, wynieśliśmy go z innymi odpadami do kosza - powiedział policjantom.

Damian pamięta, że kot był gorący, jakby go ktoś wrzątkiem oblał. - I ruszał tak strasznie językiem - dodał.

Wojtek przyznał się, że zabił kota sąsiadki.

Ale potem powiedział, że to wszystko nieprawda. Że bardzo kocha Damiana, że są od paru miesięcy w nieformalnym związku i że przyznał się, bo zrobiłby dla swojego chłopaka wszystko. Myślał, że jak się przyzna, to uratuje Damiana i będą mogli być dalej razem.

Ale sąd zakazał im kontaktować się ze sobą.

Wojtek powiedział więc, że w takim razie powie prawdę: że to nie on zabił tego kota.

Damian się przyznał do winy. Ale zaraz się wycofał z zeznań.

***

Biegły lekarz weterynarz przebadał znalezionego na śmietniku kota sąsiadki. Zanotował: śmierć na w skutek wstrząsu, spowodowanego niedotlenieniem organizmu, podtopieniem, oparzeniem skóry i błon śluzowych.

- Wspólne są zwierzętom i człowiekowi uczucia niepokoju, bólu, cierpienia. Trzeba przeciwstawiać się bezmyślnym okrucieństwom, jakie stosują ludzie wobec słabszych od siebie - dopisał.

***

Prokuratorzy postawili Damianowi zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzętami. Wojtek jest oskarżony o zacieranie śladów i utrudnianie postępowania.

Sprawą zajął się sąd rejonowy we Wrocławiu.

Damianowi za znęcanie się nad zwierzętami grozi do dwóch lat więzienia. Jego partner, Wojtek, za utrudnianie postępowania, może trafić za kraty na pięć lat.

Autor: Olga Bierut /kka / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to 1683 sztaby - w tym 95 w 24 krajach świata, aukcje internetowe, koncerty, pikniki i wydarzenia sportowe i tradycyjne Światełko do Nieba. 33. Finał WOŚP to także 120 tysięcy wolontariuszy i wolontariuszek. A wszystko to dla hematologii i onkologii dziecięcej. Jak gra Orkiestra? Ile zebrano już pieniędzy? 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy relacjonujemy na żywo w tvn24.pl i na antenie TVN24 oraz w TVN24 GO.

Orkiestra gra po raz 33. Dziś Finał WOŚP

Orkiestra gra po raz 33. Dziś Finał WOŚP

Źródło:
tvn24.pl

Rusza 33. Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Donald Trump przemawiał w Las Vegas. Zmarł ratownik medyczny ugodzony nożem w Siedlcach. Na Białorusi odbędą się zorganizowane przez reżim Łukaszenki "wybory". Meksyk nie pozwolił na lądowanie samolotu z imigrantami deportowanmi z USA. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w niedzielę 26 stycznia.

"Wybory" na Białorusi, atak w Siedlcach, sprzeciw Meksyku

"Wybory" na Białorusi, atak w Siedlcach, sprzeciw Meksyku

Źródło:
PAP, TVN24

W trakcie interwencji w jednym z mieszkań w Siedlcach w sobotę wieczorem ratownik medyczny został zaatakowany ostrym narzędziem - przekazała policja. Po przewiezieniu do szpitala zmarł. Sprawcę ataku na medyka zatrzymano.

Nie żyje ratownik medyczny. Został zaatakowany podczas interwencji

Nie żyje ratownik medyczny. Został zaatakowany podczas interwencji

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W niedalekiej przyszłości staniemy się większym krajem - zapowiedział w sobotę prezydent USA Donald Trump podczas wiecu w Las Vegas, czyniąc aluzję do wysuwanych przez niego roszczeń terytorialnych. Trump stwierdził też, że może odwrócić swoją decyzję o wyjściu ze Światowej Organizacji Zdrowia. Postawił jednak warunek.

Trump: wkrótce USA staną się większym krajem

Trump: wkrótce USA staną się większym krajem

Źródło:
PAP, Reuters

Jest zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez Karola Nawrockiego, a to w kampanii prezydenckiej nie najlepsza wiadomość dla kandydata. Sam Nawrocki, namaszczony przez PiS, w sobotę znowu musiał się tłumaczyć, bo dyrekcja Muzeum II Wojny Światowej postanowiła przypomnieć pewne fakty. 

Muzeum podważa słowa Nawrockiego. Jest zawiadomienie do prokuratury

Muzeum podważa słowa Nawrockiego. Jest zawiadomienie do prokuratury

Źródło:
Fakty TVN

IMGW wydał alarmy pierwszego i drugiego stopnia. Synoptycy ostrzegają przed silnym wiatrem, który miejscami może rozpędzać się do 100 kilometrów na godzinę. Sprawdź, gdzie należy zachować ostrożność.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW na południu kraju. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW na południu kraju. Uważajmy

Źródło:
tvnmeteo.pl

Amerykański Senat zatwierdził w sobotę kandydaturę gubernator Dakoty Południowej Kristi Noem na ministra bezpieczeństwa krajowego. W niedzielę rano przekazała informację o swoim zaprzysiężeniu. Resort zajmuje się między innymi ochroną granic USA. To kluczowe stanowisko dla realizacji planów prezydenta Donalda Trumpa dotyczących ograniczenia nielegalnej migracji.

To ona zadba o "bezpieczeństwo krajowe" USA

To ona zadba o "bezpieczeństwo krajowe" USA

Źródło:
PAP

Jerzy Owsiak czuje się lepiej. W niedzielę powinien być w niezłej formie - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 profesor Bohdan Maruszewski, kardiochirurg dziecięcy i współtwórca WOŚP. Środki zebrane podczas 33. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zostaną przeznaczone na potrzeby hematologii i onkologii dziecięcej. Profesor Wojciech Młynarski, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologii i Hematologii Dziecięcej, podkreślił, że "cały czas potrzebujemy nowego sprzętu, bo postęp w zakresie onkologii w ogóle, ale pediatrycznej przede wszystkim, jest bardzo duży".

Jak się czuje Jerzy Owsiak? "Postąpił racjonalnie"

Jak się czuje Jerzy Owsiak? "Postąpił racjonalnie"

Źródło:
TVN24

To nie jest dobry moment, żeby zostawiać Biuro Bezpieczeństwa Narodowego - tak rezygnację Jacka Siewiery skomentowała w "Faktach po Faktach" w TVN24 Aleksandra Leo z Polski 2050-Trzeciej Drogi. Bartosz Arłukowicz z Koalicji Obywatelskiej mówił, że ma "duży dystans do tego, co prezentuje sobą Siewiera". - Jeżeli ktoś próbuje budować wizerunek mieszaniny Sylvestra Stallone'a i profesora Zolla, to to musi eksplodować - stwierdził.

Rezygnacja Siewiery. "Pojawia się pytanie o prawdziwy powód"

Rezygnacja Siewiery. "Pojawia się pytanie o prawdziwy powód"

Źródło:
TVN24

Na ulice Słowacji wyszły dziesiątki tysięcy ludzi. Protestujący jasno pokazują premierowi Robertowi Fico, że nie akceptują jego podróży do Moskwy. Premier z kolei pokazuje, że nie akceptuje tych, którzy jego nie akceptują. Opowiada o prowokacjach inspirowanych z Ukrainy oraz z USA i straszy służbami specjalnymi. 

Protesty na Słowacji. "To niebezpieczne i haniebne, że premier wykorzystuje służby specjalne, by siać panikę"

Protesty na Słowacji. "To niebezpieczne i haniebne, że premier wykorzystuje służby specjalne, by siać panikę"

Źródło:
Fakty TVN

Urzędnicy prezydenta USA Donalda Trumpa polecili Pentagonowi zniesienie ograniczeń na dostawy ciężkich bomb lotniczych dla Izraela - podał w sobotę portal Axios za źródłami. Poprzednia administracja prezydenta Joe Bidena zablokowała jeden z kontraktów w obawie o los cywilów w Strefie Gazy.

Izrael otrzyma 1800 bomb z USA. Trump odblokował dostawy

Izrael otrzyma 1800 bomb z USA. Trump odblokował dostawy

Źródło:
PAP

1067 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja zbrojna na Ukrainę. Siły rosyjskie zrzuciły bomby kierowane na obwody chersoński i sumski. Projekt DeepState monitorujący sytuację na froncie poinformował o dalszych postępach Rosjan w Donbasie. Z miasta Pokrowsk ewakuowano wszystkie dzieci - poinformowały tamtejsze władze. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Bomby spadły na dwa obwody, Rosjanie zajmują kolejne wsie w Donbasie

Bomby spadły na dwa obwody, Rosjanie zajmują kolejne wsie w Donbasie

Źródło:
PAP, Ukraińska Prawda, NV, tvn24.pl

Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz i Jacek Siewiera przy okazji spotkań dotyczących bezpieczeństwa państwa rozmawiali także o planach szefa BBN - przekazał w sobotę rzecznik resortu obrony Janusz Sejmej. Dodał, że "bezwzględnie ważne" jest, by wiedza Siewiery "została wykorzystana", ale jest "za wcześnie, by mówić o konkretach".

"Wiedza i doświadczenie, które warto wykorzystać". MON po decyzji Siewiery

"Wiedza i doświadczenie, które warto wykorzystać". MON po decyzji Siewiery

Źródło:
PAP

Deportacja idzie bardzo dobrze - mówi prezydent Donald Trump, choć Meksyk nie zgodził się na lądowanie amerykańskiego samolotu z imigrantami na swoim terenie. Obławy na ludzi nielegalnie przebywających w Stanach Zjednoczonych trwają nie tylko w domach, ale i w zakładach pracy. Według nowych przepisów mogą być też prowadzone w szkołach i świątyniach.

Deportacje w USA. Burmistrz Newark ostrzega przed powrotem "do niebezpiecznych czasów"

Deportacje w USA. Burmistrz Newark ostrzega przed powrotem "do niebezpiecznych czasów"

Źródło:
Fakty po Południu TVN24
Czy Kanał Panamski przejęli Chińczycy? I czy USA mają prawo go "odebrać"?

Czy Kanał Panamski przejęli Chińczycy? I czy USA mają prawo go "odebrać"?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Nie żyje Jan Hernik, który od dwóch lat zmagał się z glejakiem. W 2024 roku zdjęcie autorstwa jego żony, którego był bohaterem, zostało wyróżnione w konkursie Grand Press Photo.

"Odleciał na swoich warunkach". Nie żyje Jan Hernik

"Odleciał na swoich warunkach". Nie żyje Jan Hernik

Źródło:
tvn24.pl

Alert powodziowy został ogłoszony w północnej Francji na skutek przejścia burzy Eowyn. W sobotę szczególnie niebezpiecznie było na północy kraju, gdzie ulice zmieniły się w rzeki. Meteorolodzy ostrzegają - groźnie będzie także w niedzielę.

"Jeszcze nie widziałem takich podtopień". Alerty w pięciu regionach, na horyzoncie kolejna burza

"Jeszcze nie widziałem takich podtopień". Alerty w pięciu regionach, na horyzoncie kolejna burza

Źródło:
TF1 Info, Meteo France, L'Internaute

Prezydent Andrzej Duda powiedział w wywiadzie dla telewizji Al Jazeera, że Donald Trump nie jest sceptyczny wobec NATO - poinformowała kancelaria prezydenta. Udzielony w szwajcarskim Davos wywiad stacja wyemitowała w sobotę.

Duda: Trump doprowadzi do zakończenia rosyjskiej agresji. Jestem o tym przekonany

Duda: Trump doprowadzi do zakończenia rosyjskiej agresji. Jestem o tym przekonany

Źródło:
PAP

Radosław Sikorski zareagował na słowa Marcina Przydacza z PiS, który stwierdził, że gdyby rozmowa szefa polskiej dyplomacji z jego amerykańskim odpowiednikiem Marco Rubio była dobra, "to Departament Stanu wydałby komunikat". Taki komunikat pojawił się jeszcze w czwartek. Sikorski opublikował jego zdjęcie w mediach społecznościowych. "Co racja, to racja" - skomentował.

"Co racja, to racja". Sikorski odpowiada w sprawie "kurtuazyjnej rozmowy" z Rubio

"Co racja, to racja". Sikorski odpowiada w sprawie "kurtuazyjnej rozmowy" z Rubio

Źródło:
tvn24.pl, RMF FM

W amerykańskim mieście Phoenix trwa jeden z najdłuższych okresów bez opadów. Ostatni raz deszcz spadł tam 22 sierpnia ubiegłego roku. Jeśli sytuacja nie ulegnie zmianie w najbliższych dniach, zostanie pobity rekord sprzed ponad 50 lat.

"Pobiliśmy wszelkie rekordy zeszłego lata". Za kilka dni może paść kolejny

"Pobiliśmy wszelkie rekordy zeszłego lata". Za kilka dni może paść kolejny

Źródło:
The Guardian
Remont dzisiaj, wczoraj, niemal zawsze. Autostrada A4 - czemu jest tak droga?

Remont dzisiaj, wczoraj, niemal zawsze. Autostrada A4 - czemu jest tak droga?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy trafiło jedno z najsłynniejszych zdjęć w historii Polski - fotografia sprzed kina Moskwa, wykonana z ukrycia przez Chrisa Niedenthala w czasie stanu wojennego. Fotoreporter opowiadał o historii zdjęcia w TVN24. - To jest odruch fotoreportera, że co by nie było, ale trzeba coś zrobić - mówił. Dziennikarka Natalia Szewczak, której dzieci przekazały wspólnie z Niedenthalem słynne zdjęcie na aukcję WOŚP, opowiedziała o historii bliźniaków, które urodziły się jako skrajnie wcześniaki. - Czerwone serduszka widzieliśmy wszędzie - mówiła.

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

"Adrenalina siedziała w naszych ciałach". Historia legendarnego zdjęcia na aukcji WOŚP

Źródło:
TVN24

"Karma wróciła" - tak polscy internauci komentują rozpowszechniany w mediach społecznościowych antyukraiński przekaz, jakoby w pożarach w Los Angeles spłonęły domy generałów z Ukrainy. Rosyjska propaganda wykorzystuje nawet tragedię w Kalifornii, by zdyskredytować ukraińską armię.

Ośmiu ukraińskich generałów "straciło swoje wille"? Propaganda Kremla o pożarach w Los Angeles

Ośmiu ukraińskich generałów "straciło swoje wille"? Propaganda Kremla o pożarach w Los Angeles

Źródło:
Konkret24

Liderka białoruskiej opozycji Swiatłana Cichanouska nazwała wybory prezydenckie w swoim kraju, które mają się odbyć w niedzielę, "inscenizacją" i "maskaradą". W wywiadzie dla dziennika "Le Figaro" podkreśliła, że "one nic nie zmienią", bo "Białorusini odrzucili Łukaszenkę w 2020 roku". Cichanouska mówiła, że najważniejsze jest teraz uwolnienie więźniów politycznych i przerwanie represji.

Cichanouska o "maskaradzie" zorganizowanej przez Łukaszenkę

Cichanouska o "maskaradzie" zorganizowanej przez Łukaszenkę

Źródło:
PAP

Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy to również setki najróżniejszych aukcji internetowych. Wśród nich są te przygotowane przez dziennikarzy i dziennikarki TVN24, TVN, TTV oraz gwiazdy znane z produkcji TVN Warner Bros. Discovery. Sprzątanie domu, wspólne gotowanie w hollywoodzkim stylu, autorskie obrazy, kolekcjonerskie pamiątki - to tylko niektóre wyjątkowe przedmioty i atrakcje, które trafiły "pod młotek". Grupa TVN Warner Bros. Discovery ponownie zaprasza na rodzinną przygodę w Harry Potter Studio w Londynie.

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

WOŚP 2025. Aukcje dziennikarzy i gwiazd TVN Warner Bros. Discovery

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Zdjęcie "Czas Apokalipsy" Chrisa Niedenthala zapisało się w historii Polski i Europy. Teraz fotografia trafia na aukcję Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Legendarny fotoreporter wspólnie z czteroletnimi bliźniętami Leną i Filipem Sosnowskimi przekazali na nią odbitkę numer 9. Niedenthal w rozmowie z rodzicami małych darczyńców - Natalią Szewczak (Business Insider Polska) i Mateuszem Sosnowskim (TVN24) - opowiedział o niesamowitej historii zdjęcia i o tym, jak niemal cudem, dzięki pomocy nieznajomego, udało się je wywieźć z Polski i pokazać światu.

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

To, że wydostało się z Polski, to niemal cud. Legendarne zdjęcie do wylicytowania

Źródło:
tvn24.pl

Tegoroczny Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy już 26 stycznia. Zgromadzone podczas niego środki wesprą onkologię i hematologię dziecięcą. Do udziału w akcji włączyli się dziennikarze i dziennikarki TVN i TVN24. Monika Olejnik oferuje ręcznie malowaną chustę góralską i śniadanie.

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

"W Hotelu Bristol albo w barze mlecznym". Wyjątkowa aukcja Moniki Olejnik dla WOŚP

Źródło:
TVN24

Sprzedaż domów na amerykańskim rynku wtórnym spadła w 2024 roku do najniższego poziomu od 30 lat. Astronomiczne ceny i wysokie oprocentowanie kredytów hipotecznych zniechęciły kupujących - wskazał portal stacji CNN.

Ostatni raz sprzedaż domów była na tym poziomie w 1995 roku

Ostatni raz sprzedaż domów była na tym poziomie w 1995 roku

Źródło:
CNN