Nie masz maseczki w tramwaju czy w autobusie? Dostaniesz od kontrolera

Kontrolerzy rozdają maseczki
Jeśli chodzi o noszenie maseczek to pasażerowie są podzieleni
Źródło: TVN24 Wrocław

Wrocławskie MPK alarmuje: coraz więcej osób ignoruje obowiązek zakrywania ust i nosa w środkach transportu publicznego. Przewoźnik jednak nie chce karać swoich pasażerów. Zamiast tego wręczy zapominalskim ponad dwa tysiące maseczek.

Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego we Wrocławiu zauważyli, że po rozluźnieniu obostrzeń związanych z epidemią COVID-19 wielu pasażerów autobusów i tramwajów przestało zakrywać twarz w trakcie jazdy.

"To o tyle niebezpieczne, że maseczka przede wszystkim chroni innych przed nami w sytuacji, gdybyśmy zakażali, nie będąc tego świadomi. Wiele osób przechodzi koronawirusa bezobjawowo" - informuje MPK w swoim komunikacie.

Zdania podzielone

Ekipa TVN24 sprawdziła, jak wygląda sytuacja na przystankach i w tramwajach. Rzeczywiście sporo osób przestało używać maseczek. Są to głównie młodzi ludzie.

- Ja już nie noszę po prostu. Na dworze nie trzeba, to tutaj też nie noszę - mówi jedna z młodszych pasażerek.

- Uważam, że nosząc maseczkę, wdychamy jeszcze więcej bakterii, niż tak naprawdę wynosi prawdopodobieństwo zarażenia się - dodaje inna, w podobnym wieku.

- Jak włączą klimatyzację i będzie się dało oddychać, to można nosić, ale w takim czymś, jak ja jeżdżę co chwila tramwajem, to nie da rady - mówi pasażer po czterdziestce.

Oczywiście wielu użytkowników komunikacji miejskiej nadal zakrywa nos i usta. Niektórzy zastanawiają się, po co to robią, skoro inni ignorują przepisy.

- My nosimy, bo to jest dla naszego bezpieczeństwa i dla kogoś - przyznaje starsze małżeństwo.

- Jeszcze pandemia się nie skończyła, chociaż w sumie już tak myślimy. Więc wydaje mi się, że warto to kontynuować - uważa dwudziestoparolatek.

- Ktoś może być zdrowy, a może być chory i nie wie. Jedni drugich mogą zarażać przez to - mówi starsza pani.

"Dbajmy o siebie"

Za brak maseczki grozi mandat karny albo wniosek o ukaranie do sądu. Ale zamiast wzywać służby do karania pasażerów kontrolerzy będą wręczać im maseczki.

- Bądźmy zdrowi, zachowujmy się odpowiedzialnie, dbajmy o siebie i o współpasażerów. Zakładanie maseczek to niewielki gest, który może sprawić, że pozostaniemy w dobrej formie i nie narazimy osób, u których przebieg choroby może być ciężki - apeluje Krzysztof Balawejder, prezes MPK Wrocław.

Przewoźnik przygotował do rozdania ponad dwa tysiące maseczek, ale jak zapewnia, jeśli będzie taka potrzeba, to znajdzie się więcej.

Czytaj także: