Do niecodziennego zdarzenia doszło w niedzielę na jednej z ulic Wrocławia. Podczas wojskowego transportu z platformy spadł spychacz. - Maszyna leżała na boku. Była przewożona na lawecie. Nikt nie został ranny - informują strażacy, którzy zabezpieczali miejsce zdarzenia i podnosili ciężki spychacz. Sprawę badają żandarmeria wojskowa i policja.
Do wypadku doszło po godz. 16.30 na ul. Żmigrodzkiej w stolicy Dolnego Śląska.
- Z platformy transportowanej przez wojsko spadł spychacz. Pojazd uszkodził wiatę przystankową oraz latarnię oświetleniową - informuje dyżurny wrocławskiej straży pożarnej.
Jak dodaje, pojazd leżał na poboczu jezdni. Gdy spadł, uszkodził jedną z przydrożnych latarni i wiatę przystankową. Na szczęście nikt nie został ranny.
Na miejscu żandarmeria i policja
To, w jaki sposób doszło do zdarzenia i co było jej przyczyną, ustalają teraz policjanci i wojskowi.
- Patrol interwencyjny bada sprawę na miejscu, wykonują czynności związane z wypadkiem. Nic więcej na ten moment powiedzieć nie mogę - ucina krótko oficer dyżurny żandarmerii wojskowej we Wrocławiu.
Strażacy podnieśli już maszynę. W miejscu kolizji nie ma większych utrudnień. Kierowcy mogą przejechać dwoma pasami jezdni. Ruch odbywa się płynnie.
Miejsce kolizji zabezpiecza żandarmeria wojskowa:
Do nietypowej kolizji doszło na ul. Żmigrodzkiej we Wrocławiu:
Autor: balu/b / Źródło: TVN 24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Wrocław | W.Przybylska