Wieś zalana ponad 100 lat temu ponownie znika pod wodą

- Prace zostały zakończone zgodnie z planem, 26 kwietnia. Teraz zbiornik jest ponownie napełniany - mówi Monika Meinhart - Burzyńska, koordynator ds. informacji z Tauron Ekoenergia.

Proces nie jest skomplikowany, a jego zakończenie uzależnione wyłącznie od wielkości dopływu.

- Szacujemy, że prace zostaną zakończone wraz z końcem maja. Teraz elektrownia jest wyłączona z ruchu - informuje Meinhart - Burzyńska.

Powrót wody do Jeziora Bystrzyckiego, czyli sztucznego zbiornika stworzonego ponad 100 lat temu, oznacza, że pod milionami litrów sześciennych wody ponownie znikną pozostałości po dawnej osadzie. Na jak długo? Tego nie wiadomo. Być może liczące ponad wiek ruiny zostaną odsłonięte podczas kolejnych prac konserwacyjnych.

Wieś Schlesierthal, czyli Śląska Dolina, przez historyków nazywana była: idyllą w dolinie. Jednak malownicze krajobrazy nie oznaczały dla mieszkańców łatwego życia. Teren był nękany powodziami. - To była plaga tego miejsca - mówił nam historyk Stanisław Michalik.

Dlatego władze podjęły decyzję o budowie ogromnej zapory. Dla wsi był to wyrok śmierci. Mieszkańcy musieli opuścić swoje domy. Część z nich została wyburzona, inne zostały rozebrane. To, czego nie zdążono zniszczyć można było w kwietniu oglądać.

- Widać piwnice, pozostałości kuźni, budynki gospodarcze, a nawet to, co zostało z budynków technicznych obsługi budującej tamę - opowiadał Łukasz Kazek, pasjonat i badacz historii regionu.

I dodawał, że wcześniej przy niskim poziomie wody w zbiorniku można było oglądać fragmenty zabudowań. Jednak nigdy nie były one tak dobrze widoczne jak ostatnio.

Pozostałości po Śląskiej Dolinie można było oglądać na terenie Zagórza Śląskiego:

Autor: tam/gp / Źródło: TVN24 Wrocław