Sąd skazał sprawców napadu na jubilera. Mają oddać 357 tys. zł

Do napadu doszło 5 października 2012 roku w Karpaczu. Do sklepu jubilerskiego weszło trzech mężczyzn w kapturach i czapkach.

- Jeden z nich przeskoczył ladę i podbiegł do pracownicy sklepu, Stanisławy K.. Uderzył ją pięścią w twarz i trzymając za włosy, groził przedmiotem przypominającym broń. W tym samym czasie dwaj pozostali mężczyźni rozbili szyby gablot, w których znajdowała się biżuteria i wraz z paletami zapakowali ją do toreb - relacjonowała Violetta Niziołek z prokuratury okręgowej w Jeleniej Górze.

Jak ustalili śledczy, mężczyźni uciekli przez okno znajdujące się na zapleczu budynku. Na jednej z ulic czekał na nich zaparkowany mercedes, którym wcześniej przyjechali do Karpacza.

Napad nagrał monitoring sklepowy, który na początku grudnia opublikowała policja. Za mężczyznami rozesłano też listy gończe.

Sprawcy zostali zatrzymani pod koniec marca. Usłyszeli zarzuty rozboju przy użyciu przemocy i przywłaszczenia wyrobów ze złota o wartości ponad 278 tys. złotych. Mężczyźni zostali też tymczasowo aresztowani.

Oskarżeni przyznali się do winy i złożyli wniosek o skazanie ich bez przeprowadzania postępowania dowodowego przed sądem.

Wyrok zapadł 23 lipca.

- Sąd wymierzył Janowi G. i Robertowi K. kary bezwzględne, po 2 lata i 11 miesięcy pozbawienia wolności. Natomiast Andrzejowi S., po uwzględnieniu jego uprzedniej karalności, karę 3 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności - informuje prokurator Niziołek i dodaje, że sąd podwyższył straty właściciela sklepu do ponad 457 tys. zł.

Mają też zapłacić po 10 tys. zł grzywny, a właścicielowi sklepu oddać ponad 357 tys. zł. Ekspedientka ma też od nich dostać 30 tys. złotych odszkodowania.

Sprawcom groziło od 2 do 12 lat więzienia. Wyrok jest nieprawomocny.

Autor: ansa//ec / Źródło: TVN24 Wrocław