Odpalali race i petardy hukowe, a deszczem serpentyn przerwali mecz Śląska Wrocław z Zagłębiem Lubin. Po zachowaniu kibiców podczas derbowego spotkania we Wrocławiu, policja chce zamknąć na dwa mecze trybunę gości oraz sektor dla najzagorzalszych fanów Śląska.
- Wpłynął do nas wniosek policji o zamknięcie dwóch trybun, B i X na dwa najbliższe mecze. Policja argumentowała go tym, co działo się na stadionie oraz poza nim w trakcie ostatniego spotkania - informuje Jarosław Perduta, rzecznik wojewody dolnośląskiego.
Deszcz serpentyn
Podczas piątkowego meczu pomiędzy Śląskiem Wrocław a Zagłębiem Lubin kibice obu drużyn odpalili 52 race oraz 8 petard hukowych. Dodatkowo z sektora B, na którym siedzą najzagorzalsi fani Śląska, już na początku spotkania na boisko poleciały serpentyny. Mecz został przerwany na kilka minut, żeby służby mogły uporządkować murawę.
- Policja użyła argumentacji, z którą trudno dyskutować. Wniosek został więc poddany analizie zespołu ds. bezpieczeństwa na stadionach i on rekomendował wojewodzie przyjęcie propozycji policji - dodaje Perduta.
Puste trybuny?
Decyzja jeszcze nie zapadła, ale według rzecznika, można się jej spodziewać w środę.
- Wojewoda oceni, czy zostaną zamknięte dwie trybuny i czy na oba mecze. Z całą pewnością przychyli się jednak do idei. Nie ma innego wyjścia - przyznaje Perduta.
Zamknięte mogą zostać dwie trybuny wrocławskiego stadionu. B, na której siedzą najzagorzalsi kibice Śląska Wrocław oraz X, przeznaczona dla fanów drużyny gości.
Najbliższy mecz we Wrocławiu piłkarze Śląska rozegrają 21 października, kiedy zmierzą się z Jagiellonią Białystok. Sześć dni później przy Al. Śląska zagrają z Zawiszą Bydgoszcz.
Śląsk Wrocław rozgrywa swoje mecze na stadionie przy Al. Śląska
Autor: ansa/iga / Źródło: TVN24 Wrocław