Domniemany złodziej rajdówki w więzieniu. Policja: kradł auta już wcześniej

Ford został odnaleziony w garażu w Boguszowie-Gorcach
22-latek został zatrzymany w Świebodzicach
Źródło: TVN24 Wrocław/KMP Wałbrzych
Wałbrzyska policja zatrzymała 22-latka podejrzanego o kradzież rajdowego forda o wartości 200 tysięcy euro. Młody mężczyzna już w przeszłości odsiadywał wyrok za kradzież auta, a w ostatnim czasie był poszukiwany w związku z szeregiem innych kradzieży. Dawid W. jest już w więzieniu, a jeśli udowodnione zostaną mu wszystkie zarzucone przestępstwa, to za kratami może spędzić nawet 15 lat.

O rajdówce pisaliśmy pod koniec kwietnia. Laweta z samochodem została skradziona w nocy z hotelowego parkingu w Marcinowicach, gdzie ekipa serwisowa zrobiła przystanek w drodze powrotnej do Kielc. Później, koło południa, laweta została odnaleziona. Ale samochód warty około 200 tysięcy euro zniknął.

Pilot rajdowy Irek Pleskot, który ścigał się tym samochodem, w mediach społecznościowych zaapelował o pomoc w poszukiwaniach auta. Zaoferował 20 tysięcy złotych nagrody za pomoc w jego odnalezieniu. Odzew był ogromny. I to właśnie jeden ze świadków, pasażer pociągu, przekazał kluczowe informacje. Gdy przejeżdżał przez Boguszów-Gorce, widział przez szybę sportowy samochód.

Policja zrobiła nalot na posesję wskazaną przez świadka. W jednym z garaży przy torach kolejowych stał biały ford fiesta. Samochód miał zmienione tablice rejestracyjne i nieudolnie poodklejane naklejki sponsorów. Ale poza tym wszystko było na swoim miejscu.

Prosto do więzienia

Niespełna miesiąc później, w wyniku wytężonej pracy śledczych, wałbrzyska policja pochwaliła się, że udało się namierzyć i zatrzymać domniemanego sprawcę kradzieży rajdówki. 22-latek, na co dzień mieszkający w Niemczech, przebywał w Świebodzicach na Dolnym Śląsku.

- Podczas czynności procesowych funkcjonariusze udowodnili mu kradzieże pojazdów na terenie Dolnego Śląska oraz Niemiec, w tym kradzież samochodu rajdowego o wartości miliona złotych, osiem kompletów kluczyków samochodowych, przyczepy wraz z narzędziami i elektronarzędziami, a także lawety. Łączna wartość strat oszacowana została we wszystkich przypadkach na kwotę blisko 1 278 000 tysięcy złotych - informuje Marcin Świeży, rzecznik policji w Wałbrzychu.

Dawid W. usłyszał szereg zarzutów związanych z kradzieżami pojazdów. Jak się okazuje, 22-latek był już wcześniej karany i odsiadywał wyrok, a w ostatnim czasie był poszukiwany przez sąd do odbycia kolejnej odsiadki. Dlatego mężczyzna trafił od razu do więzienia, gdzie za kradzież z włamaniem spędzi rok i trzy miesiące. Jeśli zostanie skazany ponownie, kolejna kara może być już znacznie bardziej dotkliwa.

- Podstawową karą jest kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast ponieważ sprawca popełnił szereg przestępstw w tak zwanym ciągu, za to może mu grozić kara do 15 lat więzienia - mówi Marcin Witkowski, prokurator rejonowy w Wałbrzychu.

Samochód został odnaleziony w Boguszowie-Gorcach:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: