Wyzywali nas od bambusów, czarnuchów. Zaczęli nas bić, trochę się broniliśmy - mówił nam rok temu czarnoskóry piłkarz LZS Piotrówka. Do sądu trafił właśnie akt oskarżenia w tej sprawie. Na ławie oskarżonych zasiądzie 8 osób.
Jak informuje "Nowa Trybuna Opolska" ośmiu pseudokibiców Odry Opole stanie przed sądem za obrażanie i pobicie piłkarzy LZS Piotrówka.
- Prokuratura zidentyfikowała ośmiu podejrzanych. Nie są to jednak wszystkie osoby, które brały udział w zajściu. Staramy się teź zidentyfikować pozostałych uczestników - powiedziała "NTO" Iwona Kanturska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Opolskich.
Część podejrzanych przyznała się do winy i zgodziła się na dobrowolne poddanie się karze.
Wyzywali i kopali, a na widok policji uciekli
Do ataku doszło w kwietniu ubiegłego roku. Zawodnicy LZS Piotrówka bawili się w kręgielni w Strzelcach Opolskich. Według "NTO" kilka stolików dalej miała siedzieć grupa ok. 30 pseudokibiców Odry Opole. W pewnym momencie doszło do ataku. Najpierw słownego, później do rękoczynów.
- Wyzywali nas od bambusów, czarnuchów. Chcieliśmy wyjść z kręgielni, oni się przepychali. Zaczęli nas bić, trochę się broniliśmy. Widziałem, jak kopali mojego leżącego kolegę. Jak przyjechała policja to się rozbiegli - relacjonował Galdino Mendes, piłkarz z Brazylii i zawodnik LZS Piotrówka. Dwóch pobitych zawodników trafiło do szpitala. Bezpośrednio po zdarzeniu zarzuty usłyszały dwie osoby.
Do ataku na piłkarzy doszło w Strzelcach Opolskich:
Autor: tam / Źródło: nto.pl, TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: archiwum TVN24