Najlepsze rakiety świata na wózkach we Wrocławiu

- Do Wrocławia zjechały najlepsze światowe rakiety. Jest cała kadra Polski, Czesi, Holendrzy i Niemcy - cieszy się Bartłomiej Skrzyński, rzecznik miasta Wrocławia ds. osób niepełnosprawnych.

Wrocławski turniej tenisa na wózkach, to pierwsza po Igrzyskach Paraolimpijskich, impreza sportowa, w której wezmą udział w-skersi reprezentujący Polskę. Turniej z edycji na edycję zyskuje coraz wyższą rangę.

- Początkowo brało w nim udział 16 zawodników, potem 20 i 24. Teraz jest 42, z siedmiu krajów świata - wylicza Jacek Wiedrak, Prezes DSSN Aktywni Wrocław, jeden z pomysłodawców "Wrocław Cup".

W Europie Wschodniej, obok zawodów w Pradze, wrocławski turniej jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych.

Trening, wózek i koordynacja

- Tenis ziemny to bardzo trudny sport dla osób poruszających się na wózkach. Potrzebna jest ogromna koordynacja - wyjaśnia Wiedrak. - Zawodnik musi napędzać wózek rękoma, trzymać rakietę i jeszcze zdążyć ustawić się do odbicia - dodaje. Do poruszania się po korcie potrzebny jest także specjalny wózek. Ma dodatkowo wzmocnione kółka, które są wyprofilowane pod odpowiednim kątem. Musi być przystosowany do szybkich zwrotów, żeby zawodnik nie wywrócił się podczas gry.

- Zanim zawodnik usiądzie na wózek i zacznie grać, potrzebne są systematyczne treningi. Mniej więcej 3-4 razy w tygodniu - tłumaczy organizator. Piłeczka może odbić się dwa razy

W tenisie na wózku obowiązują takie same przepisy jak w tym tradycyjnym. Jedynym ułatwieniem jest to, że piłka może się 2 razy odbić na korcie.

- Nasz turniej różni się nieco od zwykłych. Zawodnik, który przegra swój pojedynek, gra jeszcze turniej pocieszenia. Dlatego uczestnicy przez 5 dni cały czas mają okazję grać w tenisa – mówi Wierdak.

Turniej potrwa do soboty. Wstęp na wszystkie mecze jest bezpłatny. W sobotę od godz. 10:30 odbędzie się pokazowy turniej podczas, którego na wózki usiądą sponsorzy i zmierzą się z zawodnikami.

Autor: G.Wojcik/balu / Źródło: TVN 24 Wrocław