Latem 2009 roku w powiecie bolesławieckim ktoś brutalnie zgwałcił dwie 13-letnie dziewczynki. Dzisiaj prokuratura informuje, że sprawcą był 36-letni wówczas Grzegorz K., skazany już wcześniej za dwa gwałty na terenie Czech. Zatrzymanie mężczyzny było możliwe dzięki porównaniu jego profili genetycznych, zarejestrowanych w kilku bazach danych.
Małoletnie dziewczynki zostały zgwałcone w czerwcu i lipcu, w dwóch różnych miejscowościach niedaleko Bolesławca na Dolnym Śląsku. Śledczy od początku zakładali, że sprawcą jest ten sam mężczyzna. Sposób jego działania był podobny - stosując przemoc i groźby zaciągał swoje ofiary w zarośla i tam gwałcił.
Mimo że zabezpieczono wówczas ślady biologiczne sprawcy, mimo przeprowadzonego na szeroką skalę śledztwa, mężczyzna nie został zidentyfikowany. Postępowanie zostało umorzone. Jednak uzyskane DNA zostało zarejestrowane w krajowej bazie danych prowadzonej przez centralne laboratorium kryminalistyczne policji. Jak się okazuje, po 9 latach od zbrodni, najprawdopodobniej posłuży jako koronny dowód przeciwko sprawcy.
Przełom po latach
- W 2018 roku dokonano analizy profilu genetycznego pochodzącego ze śladów biologicznych sprawcy, porównując go z niemiecką oraz czeską bazą danych. Na tej podstawie ustalono, że jest on zbieżny z profilem zarejestrowanym w niemieckiej bazie danych. Ponadto ustalono także, że ten sam profil genetyczny został zarejestrowany na terenie Czech jako pochodzący od sprawcy zgwałcenia, którym okazał się Grzegorz K. - informuje Tomasz Czułowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze.
Kiedy prokuratura w końcu poznała tożsamość domniemanego sprawcy gwałtów, okazało się, że 45-letni dzisiaj mężczyzna był już w rękach organów ścigania. Został zatrzymany do odsiadki 14 lat więzienia za zupełnie inne przestępstwa. Doprowadzono go do bolesławieckiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzuty popełnienia dwóch gwałtów na małoletnich w wieku 13 lat. Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany. Grozi mu kara łączna w wymiarze 20 lat więzienia.
Prokuratura nadmienia, że Grzegorz K. był w przeszłości wielokrotnie karany. Za gwałty, których dopuścił się na terenie Czech w 2009 i 2011 roku, został skazany na 5 i 7 lat więzienia. Śledczy uzupełniają obecnie materiał dowodowy, żeby zakończyć postępowanie aktem oskarżenia.
Autor: ib / Źródło: TVN24 Wrocław
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock