Na obrzeżach Legnicy (Dolnośląskie) rozbiła się motolotnia. Mimo podjętej reanimacji pilota nie udało się uratować.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 18 w rejonie ulicy Koskowickiej. Dwóch mężczyzn wykonujących roboty budowlane widziało jak maszyna spada na pobliskie pole. To oni powiadomili służby.
Śledczy badają okoliczności zdarzenia
- Z niewyjaśnionych na razie przyczyn motolotnia spadła w trakcie lotu. Mężczyzna nie przeżył mimo podjętej reanimacji. Policjanci zabezpieczyli miejsce zdarzenia. Grupa dochodzeniowo-śledcza z technikiem kryminalistyki wykonała czynności pod nadzorem prokuratora. Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia przyczyn zdarzenia - mówi Anna Tersa, oficer prasowa legnickiej policji.
Ciało pilota zostało przekazane do sekcji. Motolotnię zabezpieczono do dalszych czynności prowadzonych przez Państwową Komisję Badania Wypadków Lotniczych.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock