Dał sobie zmierzyć temperaturę i wylegitymował się, by po chwili przerwać kontrolę i uciec z przejścia granicznego w Jędrzychowicach (województwo dolnośląskie). Pościg za mężczyzną trwał kilkadziesiąt minut.
Od 13 czerwca na polskich granicach z krajami UE nie obowiązują już kontrole. Jednak, gdy 9 czerwca 32-letni mężczyzna pojawił się na granicy w Jędrzychowicach musiał - przed wjazdem do Niemiec - zostać skontrolowany. - Po zbadaniu temperatury ciała przez medyków podjechał do kontroli realizowanej przez funkcjonariuszy Straży Granicznej - relacjonuje Joanna Konieczniak, rzecznik Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. I dodaje, że mężczyzna przekazał funkcjonariuszowi wszystkie niezbędne dokumenty, a następnie - ku zdziwieniu wszystkich - odjechał z miejsca kontroli.
Uciekł, "bo nie lubi być kontrolowany"
W pościg za 32-latkiem ruszyli strażnicy graniczni. Jednak ten nie stosował się do wydawanych poleceń, ani nie reagował na sygnały świetlne i dźwiękowe. Zatrzymano go po kilkudziesięciu minutach. - Mężczyzna pytany o powód swojego zachowania wytłumaczył funkcjonariuszom, że nie lubi być kontrolowany - przekazuje Konieczniak. Po konsultacji z prokuratorem uciekinier został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych. OGLĄDAJ TVN24 NA ŻYWO W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Źródło: Nadodrzański Oddział Straży Granicznej