"Wrocław jest czwartym największym polskim miastem. Znajduje się zaledwie dwie godziny lotu od Wielkiej Brytanii", "Ceny są niskie jak na Unię Europejską: mniej niż funt za piwo i pięć funtów za posiłek" - punktuje zalety dolnośląskiej stolicy dziennikarz z Wysp Brytyjskich.
Jednak zachwycają się przede wszystkim brązowymi krasnalami rozsianymi po mieście. "Podsuwają wskazówkę, że nie jest to zwykłe miasto" - pisze. I przypominają, że pocieszne postacie mają też swoją "mroczną stronę" - są symbolem Pomarańczowej Alternatywy i walki z komunistycznym systemem.
Angielski będzie popularny za rok
Brytyjczycy uspokajają. Ich rodacy nie muszą w ogóle martwić się o ceny. "Są tak niskie, że trudno uwierzyć w to, że jesteś w Unii Europejskiej" - czytamy. Zaletą, według dziennikarza, jest także to, że w stolicy Dolnego Śląska, w przeciwieństwie do Krakowa, język angielski nie jest tu często słyszany. Twórca artykuły uważa, że zmieni się to w przyszłym roku, gdy Wrocław będzie Europejską Stolicą Kultury.
Daily Mail pisze o Wrocławiu:
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: tam / Źródło: dailymail.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 4.0), dailymail.co.uk | Lukaszprzy