Sąd w Bolesławcu (woj. dolnośląskie) zdecydował, że matka, która kilkakrotnie ugodziła swojego synka nożem, zostanie umieszczona w szpitalu psychiatrycznym. Tym samym prokuratura umarza śledztwo w tej sprawie.

- Sędzia zdecydował o posłaniu matki 2-letniego Eryka na przymusowe leczenie psychiatryczne. Za usiłowanie zabójstwa nie może odpowiadać karnie, bo nie pozwala na to jej choroba - informuje Andrzej Wieja, rzecznik Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze

Decyzja nie jest prawomocna.

Prokuratura: To rozszerzone samobójstwo

Tragedia rozegrała się 1 kwietnia w jednym z bolesławieckich mieszkań. Babcia dwuletniego Eryka znalazła tam swoją córkę i wnuka w kałuży krwi. Mieli na swoim ciele liczne rany kłute. Babcia o makabrycznym odkryciu poinformowała policjantów. CZYTAJ WIĘCEJ

Chłopiec i matka trafili w stanie ciężkim do szpitala, dziecko przeszło skomplikowaną operację. Po zabiegu przez długi czas pozostawało w śpiączce. CZYTAJ WIĘCEJ

Sprawę zbadała lokalna prokuratura. Według wstępnych ustaleń śledczych, kobieta chciała popełnić rozszerzone samobójstwo. Najpierw chciała zabić swojego synka, a później sama targnąć się na swoje życie. Dlatego też postawili jej zarzut usiłowania zabójstwa. CZYTAJ WIĘCEJ

Tak o zgłoszeniu, jakie dostali, mówiła policja:

Policja zajmuje się sprawą rannego chłopca i jego matki

Koniec śledztwa

Jednocześnie podejrzewano, że kobieta ma zaburzenia psychiczne. Biegli orzekli, że karę aresztu matka odbędzie w warunkach szpitalnych. Od czasu tragedii opiekę nad synkiem sprawuje ojciec. CZYTAJ WIĘCEJ

W środę na rozprawie w sądzie w Bolesławcu lekarze podtrzymali swoją opinię. - Zeznali, że w ich ocenie konieczne jest leczenie w zakładzie zamkniętym. Tym samym umorzone zostało prokuratorskie śledztwo w tej sprawie - wyjaśnia Wieja.

O sprawie mówiliśmy na antenie TVN24 już w kwietniu:

Bolesławiecka prokuratura o matce i jej 2-letnim dziecku, którzy trafili do szpitala z ranami kłutymi

Decyzję podjął sąd w Bolesławcu:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Słyszałeś o równie tragicznych sytuacjach, które rozegrały się w Twojej okolicy? Czekamy na Twój sygnał.Napisz na Kontakt24@tvn.pl

Autor: mir / Źródło: TVN24 Wrocław