Jedyny taki galerowiec w Polsce. "Dziś niepozorny, ale mieszkanie w nim było marzeniem wrocławian"

Wrocławski galeriowiec przy ul. Kołłątaja. "Jedyny taki w Polsce"
Wrocławski galeriowiec przy ul. Kołłątaja. "Jedyny taki w Polsce"
K. Połosak | TVN24 Wrocław
Wyjątkowy budynek od kilkudziesięciu lat stoi w centrum WrocławiaK. Połosak | TVN24 Wrocław

Czarno-białe okna, dwupoziomowe mieszkania, balkony i tarasy - na początku lat 60. mieszkanie w galeriowcu przy ul. Kołłątaja było przedmiotem pożądania wielu wrocławian i jedynym wtedy takim budynkiem w kraju. Lokatorzy mieli się tu poczuć jak w domach jednorodzinnych. Dziś blok czeka na remont.

- Jadwiga Grabowska-Hawrylak, Edmund Frąckiewicz, Maria i Igor Tawryczewscy pracowali nad całą dzielnicą, która znajdowała się na północ od Dworca Głównego. Było to olbrzymie przedsięwzięcie, w jego ramach powstały budynki wzdłuż ul. Kościuszki, przy ul. Piotra Skargi i właśnie przy ul. Kołłątaja. To co tu powstało jest absolutnie wyjątkowe jak na tamte czasy - twierdzi Michał Duda z Muzeum Architektury we Wrocławiu. To co powstało to mezonetowiec, nazywany także galeriowcem. Niepozorny, dla laika, budynek stoi dziś poszarzały i brudny od ulicznego pyłu. Na czym polega jego wyjątkowość? To jedyny w Polsce blok, powstały w okresie PRL, w którym są dwupoziomowe mieszkania. Przy wrocławskim skrzyżowaniu wyrósł w latach 1958-1960.

Wizualizacja galeriowca przygotowana na wystawę w Muzeum Współczesnym WrocławiaFundacja Jednostka Architektury

"Dom jednorodzinny" w centrum miasta

Miłośnicy budownictwa zalety mezonetowca wymieniają jednym tchem. Oprócz dwupoziomowych mieszkań cenią układ galeriowy, osobne wejścia, balkony, tarasy i wrażenie mieszkania w domu, ale jednocześnie w samym sercu miasta. Jak powstawał ten budynek? - Dostaliśmy działkę, która była bardzo wąska. Uznaliśmy, że galeriowiec będzie najlepszą formą zabudowy - wyjaśniła Jadwiga Grabowska-Hawrylak cytowana w katalogu wystawy na temat swoich projektów, który przygotowała fundacja Jednostka Architektury. I dodaje, że nie tylko wielkość działki wpłynęła na to jak wyglądał projekt.

- Ponieważ nie było wtedy możliwości budowania domów jednorodzinnych pomyśleliśmy, że zaprojektujemy budynek wysoki w którym będą mieszkania podobne do domów - tłumaczyła. Współcześni znawcy architektury przyznają, że namiastka domów jednorodzinnych w centrum miasta była strzałem w dziesiątkę. - W konsekwentny sposób stworzono kilkadziesiąt niemal identycznych mieszkań. Ich układ zaprojektowano w bardzo racjonalny sposób: na dole pokój dzienny, kuchnia i toaleta, na górze dwie sypialnie i łazienka - mówi Duda.

Plan dwukondygnacyjnego mieszkania w budynku przy ul. Kołłątaja 9-12Fundacja Jednostka Architektury

Handel na parterze

Na przełomie lat 50. i 60. wciąż trwało odgruzowywanie Wrocławia. Potrzebne były mieszkania dla osób z budynków, które skazano na wyburzenie. Właśnie dla takich osób przeznaczono część mieszkań w galeriowcu. Jednak tych lokali pożądał niejeden wrocławianin. Budynek przy ul. Kołłątaja był hitem.

Blok ma osiem kondygnacji. Do mieszkań wchodzi się z galerii. Najpierw jednak trzeba pokonać przeszkloną klatkę schodową. Brak tu strefy wspólnej dla mieszkańców, ale projektanci nie zapomnieli o udogodnieniach. - Była część ogólnomiejska, a lokale na parterze budynku miały także odpowiadać na codzienne potrzeby mieszkańców. Praktycznie cały parter przeznaczono na usługi i handel. Podniesiono go powyżej poziomu ulicy, by pieszych odseparować od samochodów i tramwajów - przypomina Duda. Sklepy i usługi można tu znaleźć do dziś.

"Partackie ekipy" dały radę

Wyjątkowe, bo dwupoziomowe mieszkania były, pod koniec lat 50., nowością.

Galeriowiec w czasach swojej świetności - koniec lat 60. fotopolska.eu

- Po odwilży z 1956 roku architekci mieli większe pole do popisu. Mogli też czerpać inspiracje z zachodu. Mezonetowiec w pewnym stopniu jest inspirowany eksperymentami mieszkaniowymi z Anglii i Francji. Powstał na fali świeżego entuzjazmu - wyjaśnia Duda. I przyznaje, że właśnie dzięki sprzyjającemu okresowi w historii projekt udało się zrealizować niemal dokładnie w takiej formie jak ten stworzony na papierze. - Nie było wielkich niedoróbek, może poza marną jakością materiałów. Udało się nawet wprowadzić taką kolorystykę jak zakładano. Do dziś w kilku mieszkaniach zachowała się pierwotna czarno-biała stolarka okienna - mówi pracownik muzeum.

W swoich wspomnieniach Grabowska-Hawrylak wspomina "partackie ekipy" przez które stale zmieniał się poziom tarasu. Mimo tego podczas budowy nie było dużych zmian.

O nietypowym wówczas wrocławskim bloku rozpisywała się nawet francuska prasa.

W oczekiwaniu na remont

W ciągu kilkudziesięciu lat budynek nie przechodził generalnych remontów. W 2012 roku odświeżono klatki schodowe, a na ścianach pojawiła się jasnożółta barwa. To nie spodobało się architektom m.in. tym działającym w fundacji pod patronatem Jadwigi Grabowskiej-Hawrylak. - Remonty odbywają się bez poszanowania tej unikalnej architektury. Ciężko tu przeprowadzić remont, bo znajdują się tu prywatne mieszkania i dwie wspólnoty. Wykonamy jednak dokumentacją budowlaną, która będzie przywracała pierwotny charakter i blask - mówi Marta Mnich z Jednostki Architektury.

Jej zdaniem warto, bo mezonetowiec to jeden z najlepszych budynków Wrocławia z tamtych lat. - To architektura na światowym poziomie. Laik, ze względu na stan techniczny, może tego nie zauważyć - twierdzi kobieta. Wtóruje jej Duda. - To jeden z ciekawszych budynków w mieście. Na pierwszy rzut oka zdradza to co jest w środku - z elewacji można precyzyjnie odczytać strukturę budynku i układ przestrzenny wnętrz mieszkalnych - kwituje.

Na projekt renowacji pozyskano środki z Europejskiej Stolicy Kultury.

Mezonetowiec od podwórkafotopolska.eu

Nietypowy blok mieszkalny rodem z PRL można oglądać przy ul. Kołłątaja we Wrocławiu:

Mapa Targeo

Autor: Tamara Barriga / Źródło: TVN24 Wrocław

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław | K. Połosak

Pozostałe wiadomości

Pytani o kłótnię pomiędzy Donaldem Trumpem a Wołodymyrem Zełenskim eksperci stwierdzają, że wcale nie musi ona działać na niekorzyść Ukrainy. Jak ocenił ekspert portalu Defence24.pl kmdr por. rez. Maksymilian Dura, możliwe, że również "rozmowy Trumpa z Federacją Rosyjską zakończyły się fiaskiem". Z kolei profesor Michał Urbańczyk z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu stwierdził, że "prezydent Trump może się mylić, mówiąc, że Ukraina i prezydent Zełenski nie mają żadnych atutów w ręku".

"Trump może się mylić, mówiąc, że Zełenski nie ma w ręku żadnych atutów"

"Trump może się mylić, mówiąc, że Zełenski nie ma w ręku żadnych atutów"

Źródło:
TVN24

Dziś staje się jasne, kto w Polsce chce realizować rosyjskie interesy. Z głupoty czy z wyrachowania - bez znaczenia - napisał w sobotę premier Donald Tusk. Jak zaznaczył, dlatego stawka wyborów prezydenckich "jest wysoka jak nigdy dotąd". "Niech już nikt nie udaje, że tego nie widzi" - dodał.

Tusk: niech już nikt nie udaje, że tego nie widzi

Tusk: niech już nikt nie udaje, że tego nie widzi

Źródło:
TVN24

Papież Franciszek miał spokojną noc i odpoczywa - przekazał w sobotę rano Watykan. Papież od ponad dwóch tygodni przebywa w szpitalu, gdzie walczy z obustronnym zapaleniem płuc.

Najnowszy komunikat w sprawie stanu zdrowia papieża

Najnowszy komunikat w sprawie stanu zdrowia papieża

Źródło:
Reuters

To będzie jedna z największych deportacji z Polski od 1989 roku - powiedział w "Jeden na jeden" w TVN24 wiceszef MSWiA Maciej Duszczyk. Odniósł się do kwestii działań wobec przestępców, którzy są cudzoziemcami. Mówił, że "w samolotach będą bardzo różne osoby, również członkowie grup przestępczych".

Wiceszef MSWiA: to będzie jedna z największych deportacji z Polski od 1989 roku

Wiceszef MSWiA: to będzie jedna z największych deportacji z Polski od 1989 roku

Źródło:
TVN24

Ukraiński samolot prezydencki opuścił w sobotę Stany Zjednoczone i zmierza do Londynu - przekazała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na informacje serwisu FlightAware. Nie ma oficjalnego potwierdzenia, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski znajduje się na pokładzie.

Ukraiński samolot prezydencki wyleciał z USA

Ukraiński samolot prezydencki wyleciał z USA

Źródło:
PAP

Agenci CBA na polecenie prokuratury zatrzymali byłego komendanta głównego policji Zbigniewa M. - przekazał rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński.

Były szef policji zatrzymany przez CBA. Tuż po wyjściu z samolotu

Były szef policji zatrzymany przez CBA. Tuż po wyjściu z samolotu

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Sekretarz stanu USA Marco Rubio stwierdził, że prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powinien przeprosić za swoją "antagonistyczną postawę" i "marnowanie czasu" podczas spotkania z Donaldem Trumpem w Białym Domu.

Sekretarz stanu USA: Zełenski powinien przeprosić za marnowanie czasu

Sekretarz stanu USA: Zełenski powinien przeprosić za marnowanie czasu

Źródło:
PAP

O kłótni w Białym Domu rozpisują się światowe media. "Podważone zostały zdolności mediacyjne Trumpa" - pisze francuski "Le Monde". "Trump poniża Zełenskiego" - twierdzi włoska "la Repubblica". O "żenującym widowisku" pisał hiszpański "El Pais".

"Żenujące widowisko", "najlepszy dzień dla Putina". Światowe media o kłótni w Białym Domu

"Żenujące widowisko", "najlepszy dzień dla Putina". Światowe media o kłótni w Białym Domu

Źródło:
TVN24, PAP, Bild, La Repubblica, El Pais, France24, Le Monde, CNN

Mieliśmy dwóch na jednego i taka awantura w Białym Domu nie zdarzyła się w najnowszej historii Stanów Zjednoczonych, jeżeli w ogóle kiedykolwiek - powiedział Wojciech Lorenz, analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych w programie #BezKitu, komentując burzliwy przebieg rozmów prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem w Białym Domu. - Celem prezydenta Zełenskiego miała być realizacja ukraińskiego interesu, czyli maksymalna normalizacja relacji ze Stanów Zjednoczonych, a zakończyło się katastrofą - przekonywał w magazynie "Polska i Świat" Adam Eberhardt, wicedyrektor Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego.

Eksperci o możliwych scenariuszach po spotkaniu Trump-Zełenski. "Ciche dni" i "najgorsze, co może nas czekać"

Eksperci o możliwych scenariuszach po spotkaniu Trump-Zełenski. "Ciche dni" i "najgorsze, co może nas czekać"

Źródło:
TVN24

W tej straszliwej wojnie nigdy nie wolno nam mylić agresora z ofiarą - napisał w mediach społecznościowych Friedrich Merz, przyszły kanclerz Niemiec. To jeden z wielu głosów wsparcia dla Ukrainy i Wołodymyra Zełenskiego, który płynie ze strony europejskich przywódców po fiasku rozmów Zełenskiego z Donaldem Trumpem w Waszyngtonie. W innym tonie sprawę skomentował premier Węgier Viktor Orban. "Silni ludzie tworzą pokój, słabi ludzie tworzą wojnę" - napisał.

Europa wspiera Zełenskiego. Orban podziękował Trumpowi

Europa wspiera Zełenskiego. Orban podziękował Trumpowi

Źródło:
PAP/tvn24.pl

Szeryf hrabstwa Santa Fe Adan Mendoza na konferencji prasowej przekazał, że zwłoki amerykańskiego aktora Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy leżały w ich domu od ponad tygodnia. Dodał, że na ciałach zmarłych nie stwierdzono żadnych urazów.

Nowe informacje o śmierci Gene'a Hackmana i jego żony

Nowe informacje o śmierci Gene'a Hackmana i jego żony

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk podpisał zarządzenia, które przedłużają do 31 maja 2025 roku obowiązywanie stopni alarmowych drugiego stopnia BRAVO oraz BRAVO-CRP na terenie Polski - przekazało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa.

Stopnie alarmowe w Polsce. Jest decyzja premiera

Stopnie alarmowe w Polsce. Jest decyzja premiera

Źródło:
PAP
Druga Jałta? "Widzę jedynie źle przeprowadzone negocjacje"

Druga Jałta? "Widzę jedynie źle przeprowadzone negocjacje"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Rada Polityki Pieniężnej podczas styczniowego posiedzenia ponownie odrzuciła wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 200 punktów bazowych, który poparła jedynie Joanna Tyrowicz. Pozostali obecni na posiedzeniu byli przeciw - podał NBP. Innych wniosków nie składano.

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Źródło:
PAP
Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Początek marca przyniesie nam sprzyjające warunki do powstawania polarnych chmur stratosferycznych. To rzadkie zjawisko, któremu może towarzyszyć efektowna, tęczowa poświata. Jak powstają "perłowe" obłoki i w jaki sposób możemy je obserwować?

Nad Polską mogą pojawić się "perłowe" obłoki. Kiedy ich wypatrywać?

Nad Polską mogą pojawić się "perłowe" obłoki. Kiedy ich wypatrywać?

Źródło:
PAP, space.com, tvnmeteo.pl
"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Miliarder Jeff Bezos, właściciel "The Washington Post", postanowił zaingerować w linię redakcyjną dziennika i ograniczyć publikacje w dziale opinii, bo jego zdaniem media nie muszą się starać o "obejmowanie wszystkich poglądów". - Ta historia pokazuje, że pomiędzy właścicielem a redakcją musi istnieć chiński mur - skomentowała działania właściciela Amazona zastępczyni redaktora naczelnego TVN24, redaktorka do spraw standardów i dobrych praktyk dziennikarskich Brygida Grysiak.

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Źródło:
tvn24.pl

To smutny dzień dla wolności słowa w amerykańskim dziennikarstwie, które i tak jest w tej chwili w dużych opałach - mówił w TVN24 BiS Howell Raines, były redaktor naczelny dziennika "The New York Times" i laureat Nagrody Pulitzera. Odniósł się w ten sposób do ingerencji Jeffa Bezosa, właściciela "The Washington Post", w linię redakcyjną tej gazety.

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Źródło:
TVN24 BiS

Magda Łucyan, dziennikarka Faktów "TVN" i TVN24, została laureatką Nagrody Radia ZET imienia Andrzeja Woyciechowskiego w kategorii "Dziennikarz dla planety". Łucyan jest autorką programu "Rozmowy o końcu świata" w TVN24. - Mam marzenie, by przestać prowadzić ten program, by nie był on już potrzebny, bym mogła powiedzieć, że końca nie będzie - mówiła laureatka.

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Źródło:
TVN24

Przepełnione hotele w Hollywood, komplet rezerwacji u najlepszych makijażystek i fryzjerów oraz wzmożona ochrona przed słynnym Dolby Theatre. Przed fanami kina najbardziej ekscytująca noc w roku. Tym razem emocje są jeszcze większe niż zazwyczaj, bo w wyścigu o najcenniejsze trofeum filmowego świata nie ma wyraźnego faworyta. Przed niedzielną galą w Los Angeles o oscarowych szansach i przewidywaniach pisze Ewelina Witenberg.

Oscary 2025. Kto może wygrać, a kto powinien?

Oscary 2025. Kto może wygrać, a kto powinien?

Źródło:
tvn24.pl