Kłęby dymu nad Wrocławiem. Strażacy i samolot w akcji

Pożar pola rzepaku we Wrocławiu. Dym widziany był z różnych punktów miasta
Pożar pola rzepaku we Wrocławiu. Dym widziany był z różnych punktów miasta
Źródło: Frydka, Judyta | Kontakt24

Kilkudziesięciu strażaków walczyło z pożarem pól we Wrocławiu. Nad miastem unosił się słup dymu, a samolot patrolowy Lasów Państwowych sprawdzał, czy nie jest potrzebna pomoc gaśnicza z powietrza.

Służby zgłoszenie o pożarze otrzymały przed 11. Wynikało z niego, że przy ulicy Konińskiej pali się pole rzepaku. Początkowo informowano, że ogniem objętych jest pięć hektarów. Później ta powierzchnia zwiększyła się.

"Nie ma zagrożenia dla ludzi"

- Spaliło się około trzydziestu hektarów suchej trawy i zbóż na pniu. W akcji jest 13 zastępów straży pożarnej i samolot patrolowy Lasów Państwowych - informował przed południem mł. bryg. Mariusz Urbaniak z wrocławskiej straży pożarnej. I dodawał, że pożar nie jest zlokalizowany.

Kilkanaście minut później dyżurny wrocławskich strażaków przekazał wiadomość, że ogień udało się zlokalizować. - Pożar nie rozprzestrzenia się, pozostały pojedyncze zarzewia ognia. Nie ma żadnego zagrożenia dla ludzi i zabudowań - powiedział dyżurny. I dodał, że "siły i środki" są wycofywane z akcji gaśniczej. Co z samolotem? - Stwierdzono, że środki naziemne są wystarczające. Sytuacja jest pod kontrolą - przekazał dyżurny.

Przyczyna pożaru jest na razie nieznana. Słup dymu widziany był między innymi z ulicy Granicznej i Strzegomskiej. Fotografie otrzymaliśmy na Kontakt24.

Dym był widziany między innymi nad jednym z wrocławskich mostów
Dym był widziany między innymi nad jednym z wrocławskich mostów
Źródło: Jotek | Kontakt24

Do pożaru pól doszło przy ul. Konińskiej:

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: tam / Źródło: TVN24 Wrocław

Czytaj także: