W czwartek premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson spotkał się z szefem irlandzkiego rządu Leo Varadkarem w hrabstwie Cheshire w zachodniej Anglii. Głównym tematem ich rozmów był brexit. "Zgodzili się, że widzą drogę do ewentualnego porozumienia" - poinformowało w oświadczeniu Downing Street.
"Premier (Boris Johnson) i taoiseach (szef rządu Irlandii Leo Varadkar) odbyli długą i konstruktywną dyskusję. Obaj w dalszym ciągu uważają, że porozumienie jest w interesie wszystkich. Zgodzili się, że widzą drogę do ewentualnego porozumienia" - napisano w komunikacie Downing Street po spotkaniu obu szefów rządów, które odbyło się w północno-zachodniej Anglii.
- Miałem bardzo dobre spotkanie z premierem (Borisem Johnsonem - red.). Bardzo optymistyczne i obiecujące - powiedział dziennikarzom Varadkar. - Myślę, że możemy dojść do porozumienia, zawrzeć traktat, pozwolić Wielkiej Brytanii opuścić Unię Europejską w uporządkowany sposób i zrobić to do końca października - stwierdził szef irlandzkiego rządu. Dodał jednak, że jest wciąż "wiele rzeczy, nad którymi nie ma kontroli".
Downing Street podało, że w piątek dojdzie do kolejnego spotkania brytyjskiego ministra do spraw brexitu Stephena Barclaya z głównym unijnym negocjatorem Michelem Barnierem.
Przeszkoda na drodze do brexitu
Zgodnie z obecnymi ustaleniami Wielka Brytania powinna opuścić Unię Europejską 31 października. Aby odbyło się to w uporządkowany sposób, porozumienie między Londynem a Brukselą powinno zostać osiągnięte najpóźniej podczas szczytu UE w dniach 17-18 października.
Główną przeszkodą jest sprawa granicy między pozostającą częścią Zjednoczonego Królestwa Irlandią Północną a Irlandią. W ubiegłą środę Johnson przedstawił brytyjskie propozycje na zastąpienie tzw. irlandzkiego backstopu, na który nie zgadza się jego rząd. Zgodnie z tymi propozycjami po zakończeniu w 2020 roku okresu przejściowego Irlandia Północna miałaby wyjść wraz z resztą Zjednoczonego Królestwa z unii celnej z UE, ale pozostałaby w unijnym jednolitym rynku w zakresie obrotu towarami.
Oznaczałoby to powstanie granicy celnej między Irlandią Północną a Irlandią oraz granicy regulacyjnej między Irlandią Północną a Wielką Brytanią (Anglią, Szkocją i Walią). Johnson zapewnia, że granica celna nie będzie wymagała żadnej fizycznej infrastruktury, jej przekraczanie będzie maksymalnie uproszczone i nie będzie to stanowić zagrożenia dla procesu pokojowego w Irlandii Północnej.
Propozycje te zostały jednak uznane przez polityków unijnych za niewystarczające, a we wtorek zaczęli oni wprost mówić, że porozumienie jest mało prawdopodobne. Jak twierdzą brytyjskie media, osobą blokującą jakiekolwiek ustępstwa wobec Wielkiej Brytanii jest właśnie Varadkar, który liczy na nowe brytyjskie referendum i wycofanie się z brexitu. Johnson zapewnia jednak, że Wielka Brytania opuści UE 31 października - z umową lub bez.
Autor: momo/adso / Źródło: PAP, Reuters