Trzydziestometrowy budynek "to całkiem sporo" - stwierdził w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Odniósł się w ten sposób do sprawy działki przy Srebrnej, na której spółka związana z PiS planowała budowę wieżowca, a czego władze Warszawy nie chciały zaakceptować.
W projekcie planu zagospodarowania dla tego rejonu urzędnicy uwzględnili uwagę pozwalającą na budowę 190-metrowego drapacza, ale gdy inwestor zwrócił się o warunki zabudowy, dostał zgodę na tylko nieco ponad 30-metrowy budynek.
Rafał Trzaskowski w dogrywce "Rozmowy Piaseckiego" w tvn24.pl podkreślił, że było to pozwolenie na budowę 11-piętrowego budynku. - To całkiem sporo, jak dla fundacji - ocenił. - Większość fundacji by się bardzo ucieszyła - dodał.
Prezydent Warszawy tłumaczył, że "w najbliższym otoczeniu działki przy ulicy Srebrnej nie ma żadnych drapaczy chmur". - Są kilkaset metrów stamtąd, w związku z tym nie ma czegoś takiego, jak sąsiedztwo. Sąsiedztwo by wskazywało, że jeśli tuż obok stoi drapacz chmur, to można by postawić obok taki sam - wyjaśnił.
Podkreślił, że w tej chwili trwają prace nad planem zagospodarowania. - Będzie plan zagospodarowania, będą decyzje - dodał. Zaznaczył jednak, że w tamtym miejscu Warszawy nie są planowane wieże.
- Ja tego nie rozumiem, dlaczego partia, która się uwłaszczyła na komunistycznych pieniądzach, musi sobie wybudować dwustumetrowe wieże, żeby zarabiać na tym setki milionów złotych - powiedział.
Pytany, czy uważa, iż Jarosław Kaczyński i Porozumienie Centrum mieli pieniądze z czasów PRL, odpowiedział, że "oczywiście, że tak". Dodał, że "pochodziły z przejęcia majątku z czasów komunistycznych".
- Jeżeli ta ziemia, cały majątek fundacji Srebrnej, wszystko zostało wypracowane w latach dwutysięcznych czy dziewięćdziesiątych od zera, to chcę usłyszeć, jak to się stało. Z tego, co ja wiem, źródłem tego majątku, nieruchomości w Warszawie, było uwłaszczenie się na majątku komunistycznym - mówił Trzaskowski.
Taśmy Kaczyńskiego
"Gazeta Wyborcza" 29 stycznia 2019 roku po raz pierwszy opublikowała stenogram nagrania rozmowy z udziałem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera. Tak zwane taśmy Kaczyńskiego dotyczą planów budowy w Warszawie wieżowca przez powiązaną ze środowiskiem prezesa PiS spółkę Srebrna. Kaczyński wstrzymał inwestycję ze względu na między innymi nieprzychylność władz stolicy. Srebrna nie zapłaciła Austriakowi za wykonaną pracę.
Autor: js/adso / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24