"Pamiętam jeden wyrok". Pozostałe "były ze świadomością, że będzie amnestia"

[object Object]
Józef Iwulski tłumaczy się z orzekania w procesach politycznych ["Fakty" TVN z 16 lipca 2018 r.]Fakty TVN
wideo 2/9

W archiwach Instytutu Pamięci Narodowej znajdują się co najmniej cztery wyroki karne ze stanu wojennego, w których orzekał sędzia Józef Iwulski - prezes Sądu Najwyższego zastępujący pierwszą prezes Małgorzatę Gersdorf. To ustalenia między innymi "Dziennika Gazety Prawnej". Katalog IPN informuje o siedmiu wyrokach wydanych pod przewodnictwem lub z udziałem sędziego wojskowego Józefa Iwulskiego. Prezes SN utrzymuje, że pamięta jeden wyrok ze stanu wojennego ze swoim udziałem. Pozostałe komentuje bezosobowo: "Może te wyroki były ze świadomością, że będzie amnestia".

Zarówno Sąd Najwyższy, jak i sam Józef Iwulski, zapowiadali wydanie oświadczeń odnoszących się do obecnych w debacie publicznej niepełnych i sprzecznych informacji dotyczących pracy tego sędziego w wojskowych sądach karnych w stanie wojennym. Jak dotąd żadne z oświadczeń i publicznych wystąpień nie dostarczyły informacji pozwalających jednoznacznie stwierdzić, w ilu procesach w stanie wojennym i jak orzekał sędzia Iwulski.

Oświadczenia sędziego a dostępne informacje

Po tym, jak wyszło na jaw, że Józef Iwulski orzekał w procesach karnych w latach 1982-1983, prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego kilkakrotnie zajmował stanowisko w tej sprawie. Do dziś konsekwentnie twierdzi, że pamięta tylko jedną sprawę, w której złożył do wyroku zdanie odrębne, domagając się uniewinnienia oskarżonych.

To zapewnienie sędziego Iwulskiego jest częściowo sprzeczne z powszechnie znanymi i publicznie dostępnymi informacjami. Z dwóch powodów:

1. Józef Iwulski utrzymuje, że w procesie pięciorga działaczy Konfederacji Polski Niepodległej oskarżonych o rozpowszechnianie zabronionych przez władze PRL-u wydawnictw zawierających "fałszywe wiadomości mogące wywołać niepokój publiczny lub rozruchy" domagał się uniewinnienia wszystkich pięciu oskarżonych. Tymczasem w książce Adama Strzembosza i Marii Stanowskiej "Sędziowie warszawscy w czasach próby 1981-1988" (IPN, Warszawa 2005) znajduje się informacja, że sędzia Iwulski w tej sprawie opowiedział się "za uniewinnieniem z powodu braku dowodów dwóch osób rozpowszechniających biuletyny 'Solidarności' w Krakowie".

W swoich publicznych wypowiedziach sędzia Iwulski nie wyjaśnił tych rozbieżności. W oświadczeniu z 9 lipca napisał: "złożyłem zdanie odrębne za uniewinnieniem wszystkich oskarżonych". Dodał też, że "zostało ono odnotowane w publikacji M. Stanowska, A. Strzembosz: Sędziowie warszawscy w czasie próby 1981-1988, Warszawa 2005)", choć - podkreślmy raz jeszcze - w książce tej wyraźnie jest napisane, że Iwulski złożył zdanie odrębne wobec dwóch osób. Książka powstała w oparciu o badania akt zgromadzonych w archiwach sądowych.

Sam sędzia w wydanym oświadczeniu pomija tę rozbieżność co do faktów, zauważa ją jednak biuro prasowe Sądu Najwyższego. W piątek 6 lipca - w odpowiedzi na pytanie tvn24.pl - Krzysztof Michałowski z biura prasowego stwierdził, że "informacja zawarta w książce 'Sędziowie warszawscy w czasie próby 1981-1988' jest wielce uproszczona", a "sędzia Iwulski orzekał w tej sprawie, zgłosił zdanie odrębne i domagał się uniewinnienia oskarżonych - w odniesieniu do pięciu z nich ze względu na uchybienia prawne, a dodatkowo wobec dwóch, z uwagi na brak dowodów".

2. Z internetowego serwisu Instytutu Pamięci Narodowej poświęconego stanowi wojennemu wynika, że sędzia Józef Iwulski orzekał w siedmiu sprawach karnych przeciwko działaczom antykomunistycznej i demokratycznej opozycji, którzy prowadzili swoją działalność, choć dekret o stanie wojennym tego zabraniał.

Jedna czy siedem spraw karnych?

Sad Najwyższy zapowiadał natomiast, że Józef Iwulski zabierze głos w kwestii, czy orzekał tylko w tej jednej, czy w siedmiu sprawach karnych w stanie wojennym.

Najpierw rzecznik prasowy SN sędzia Michał Laskowski informował, że prezes Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych "opublikuje w tej sprawie własnoręczne oświadczenie" w piątek 6 lipca. Potem biuro prasowe Sądu Najwyższego dodało, że oświadczenie będzie wydane w poniedziałek 9 lipca.

Gdy tydzień temu sędzia Iwulski w końcu zajął w tej sprawie stanowisko, stwierdził tylko lakonicznie: "w innych przywoływanych sprawach nie wykluczam, że mogłem orzekać w postanowieniach incydentalnych, tzn. niewiążących się z rozstrzygnięciem o kwestii odpowiedzialności karnej (np. dotyczących wyłączenia sędziego, przekazania sprawy do innego sądu, zawieszenia postępowania)".

Nie odniósł się jednak do faktu, że informacje podawane przez Instytut Pamięci Narodowej wskazują jednoznacznie, że sędzia o tym nazwisku zasiadał w składach orzekających w procesach opozycjonistów, a nie jedynie pisał w tych sprawach postanowienia w kwestiach formalnych.

Kręta droga sędziego do archiwów

W wystąpieniach medialnych w ubiegłym tygodniu Iwulski również nie zajął jednoznacznego stanowiska w kwestii tych wątpliwości.

W poniedziałek 9 lipca w Radiu TOK FM zapewniał, że nie przypomina sobie żadnych (poza tą jedną, w której złożył zdanie odrębne) spraw politycznych, w których za czasów PRL miałby orzekać. Stwierdził, że aby to ustalić, musiałby zajrzeć do akt. Nie sprecyzował jednak, kiedy i czy w ogóle zamierza to zrobić.

Dwa dni później w wywiadzie dla Polsatu Iwulski nadal utrzymywał, że dopiero rozważa zapoznanie się z aktami IPN dotyczącymi wyrokowania w procesach karnych w stanie wojennym, w których występuje jego nazwisko.

- Co pamiętam, to odpowiadam. Zweryfikować w tej chwili nie mogę, bo nie mam dostępu [do akt archiwalnych - przyp. red.]. Być może pójdę do IPN i poproszę o te akta. Konieczne jest sięgnięcie po akta spraw o tych sygnaturach, które są podawane - mówił w ubiegłym tygodniu prezes Sądu Najwyższego.

Sędzia wojskowy w katalogach IPN

Tymczasem IPN podaje siedem sygnatur akt spraw karnych ze stanu wojennego, w których składzie orzekającym zasiadał sędzia podporucznik, a od 1983 roku porucznik, Józef Iwulski.

1. So.W. 722/82 - wspomniany wcześniej proces działaczy KPN. Zostali w nim skazani: Henryk Kowal (półtora roku więzienia w zawieszeniu), Kazimierz Kowalówka (półtora roku więzienia), Władysław Smagała (rok więzienia w zawieszeniu), Marian Stach (trzy lata więzienia). Z braku dowodów został uniewinniony Jan Szadziński. Sprawy dwóch oskarżonych zostały przekazane do odrębnego postępowania. W tym procesie sędzia Iwulski - co jest bezsporne - orzekał, ale złożył zdanie odrębne od wyroku skazującego. Rozbieżności dotyczą liczby skazanych, wobec których Józef Iwulski złożył zdanie odrębne.

2. So.W. 790/82 - skazani w nim zostali Władysław Drąg (na dwa lata więzienia w zawieszeniu) i Irena Mazur (na półtora roku więzienia w zawieszeniu) za niezaprzestanie działalności związkowej mimo wprowadzenia stanu wojennego i rozpowszechnianie zakazanych pism, plakatów i ulotek. Sprawa była prowadzona z dekretu o stanie wojennym. Sądziło w niej więc trzech zawodowych sędziów, w tym podporucznik Józef Iwulski.

3. So.W 768/82 - w tym procesie skazany został Jan Tomaszewski (na trzy lata więzienia) za wyszydzanie i lżenie "naczelnych organów Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej". W tej sprawie również orzekało trzech zawodowych sędziów. Podporucznik Józef Iwulski był członkiem składu orzekającego.

4. SoW. 791/82 - sąd skazał na trzy lata więzienia Leszka Wojnara za wydrukowanie 200 sztuk ulotek przedstawiających kontur Polski okolony drutem kolczastym i nawoływanie do strajku powszechnego. W informacjach o tym procesie pojawiają się nazwiska pięciu sędziów. Wobec sędziów, którzy wydawali tylko postanowienia proceduralne, fakt ten jest odnotowany. Przy nazwisku Józefa Iwulskiego nie ma takiej adnotacji, co uprawdopodabnia fakt, że brał udział w wydawaniu wyroku i wymierzaniu kary.

5. So.W.771/82 - w sprawie skazani zostali: Tadeusz Bagiński (półtora roku więzienia w zawieszeniu), Władysław Brzeski (rok więzienia w w zawieszeniu), Andrzej Marchel (dwa lata więzienia w zawieszeniu). W informacjach IPN o tym procesie przy nazwisku Józefa Iwulskiego pojawia się informacja: "uczestniczył w rozprawie głównej". Oznacza to, iż IPN mówi wprost, że podporucznik Józef Iwulski uczestniczył w orzekaniu, a nie w wydawaniu postanowień proceduralnych.

6. Sg.W.12/83 - w tym procesie, w którym sąd orzekał w składzie: jeden sędzia (porucznik Józef Iwulski) i dwóch ławników, uniewinniony został Jacek Bańdura, którego prokurator oskarżył o rozpowszechnianie nielegalnych druków Solidarności.

7. Sg.W. 171/82 - tu sąd w składzie jeden sędzia (podporucznik Józef Iwulski) i dwóch ławników skazał Janusza Kudełkę i Józefa Pawlusa na dwa lata więzienia w zawieszeniu za rozpowszechnianie nielegalnych wydawnictw podbeskidzkiej Solidarności.

Mówił o postanowieniach, dziś przyznaje, że brał udział w wyrokach

W poniedziałek "Dziennik Gazeta Prawna" poinformował, że dotarł do treści czterech z siedmiu wyroków, które figurują w katalogu IPN pod nazwiskiem Józefa Iwulskiego. Dziennikarze "DGP" informują, iż pokazali te wyroki prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego. Według nich Iwulski zapewnił ponownie, że nie pamięta innych spraw - poza tą, w której napisał zdanie odrębne.

W opublikowanej w "DGP" rozmowie Iwulski częściowo zmienił stanowisko w sprawie swojej przeszłości. Jeszcze tydzień wcześniej utrzymywał, że poza jedynym procesem, który pamięta, w stanie wojennym brał udział w wydawaniu incydentalnych postanowień "niewiążących się z rozstrzygnięciem o kwestii odpowiedzialności karnej". Teraz przypuszcza, że w sprawach, których nie pamięta "może te wyroki skazujące były ze świadomością, że będzie amnestia i krzywda im [skazanym - przyp. red.] się nie stanie".

Iwulski zapewnił jednocześnie, że jako sędzia w stanie wojennym zachowywał się "przyzwoicie", a przez ostatnich 36 lat - "nienagannie".

Zaprzecza, jakoby był w kontrwywiadzie

W ubiegłym tygodniu szef Wojskowego Instytutu Historycznego - jednostki MON gromadzącej między innymi archiwa wojskowe - Sławomir Cenckiewicz zarzucił Iwulskiemu wieloletnią służbę w Wojskowej Służbie Wewnętrznej, w strukturach której działał kontrwywiad Ludowego Wojska Polskiego. Sędzia Iwulski twierdzi, że po studiach w 1976 roku został powołany do odbycia obowiązkowej zasadniczej służby wojskowej w Szkole Oficerów Rezerwy, którą ukończył w stopniu podporucznika. W stanie wojennym zaś, jako oficer rezerwy, miał zostać zmobilizowany i ponownie trafić do wojska, a ponieważ był już sędzią, został skierowany do orzekania w sądach wojskowych.

Rzecznik Sądu Najwyższego Michał Laskowski stwierdził, że "absolwenci prawa stosunkowo często powoływani byli do służby w WSW [Wojskowej Służbie Wewnętrznej - przyp. red.], ówczesnej żandarmerii wojskowej". Dodał, że "jak wynika z przedstawianych informacji, sędzia Iwulski odbywał służbę w pododdziale prewencji, co przede wszystkim oznaczało udział w patrolach WSW w miejscach publicznych i nie miało nic wspólnego z zadaniami kontrwywiadowczymi".

Z woli prezydenta kieruje sądem

Obecny status sędziego Józefa Iwulskiego w Sądzie Najwyższym jest przedmiotem sporu polityczno-prawnego. Kancelaria Prezydenta RP utrzymuje, że zarówno z woli prezydenta, jak i z mocy ustawy Józef Iwulski kieruje obecnie pracami Sądu Najwyższego, ponieważ pierwsza prezes SN Małgorzata Gersdorf przeszła w stan spoczynku. Profesor Gersdorf i Zgromadzenie Ogólne sędziów Sądu Najwyższego uznaje, że na stanowisku pierwszego prezesa nie doszło do zmiany, bo gwarantowana przez konstytucję sześcioletnia kadencja Małgorzaty Gersdorf trwa do 2020 roku. Józef Iwulski uważa, że kieruje Sądem Najwyższym tylko pod nieobecność pierwszej prezes, która w ubiegłym tygodniu poszła na urlop.

Józef Iwulski ma 66 lat. Zgodnie z przepisami nowej ustawy o Sądzie Najwyższym przekroczył wiek przechodzenia w stan spoczynku. Sędzia przedstawił jednak oświadczenie, że chce dalej orzekać. Nie zrobił jednak tego w trybie przewidzianym przez nową ustawę. Nie dostarczył między innymi zaświadczenia o stanie zdrowia.

Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego uważa przeniesienie części obecnych sędziów w stan spoczynku za sprzeczne z zasadą nieusuwalności sędziów.

Decyzja w rękach prezydenta

Prezydent przesłał oświadczenie Józefa Iwulskiego do zaopiniowania przez Krajową Radę Sądownictwa. KRS zaopiniowała je negatywnie. Ostateczną decyzję w sprawie przyszłości Józefa Iwulskiego podejmie Andrzej Duda. Do czasu podjęcia tej decyzji Iwulski pozostaje czynnym sędzią Sądu Najwyższego.

Usunięcia Józefa Iwulskiego z grona sędziów Sądu Najwyższego domagają się politycy Prawa i Sprawiedliwości. Głosami tego ugrupowania została uchwalona obecnie obowiązująca ustawa o Sądzie Najwyższym.

Autor: jp//now//kwoj / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

- Zełenski mógł odejść z gwarancją gospodarczą, która przyniosłaby korzyści Ukrainie i całemu światu na pokolenia. To dla nas niezrozumiałe, dlaczego podczas spotkania pojawiła się taka wrogość - powiedział doradca Donalda Trumpa do spraw bezpieczeństwa narodowego Michael Waltz.

"Mógł odejść z gwarancją". Doradca Trumpa oskarża Zełenskiego o "wrogość"

"Mógł odejść z gwarancją". Doradca Trumpa oskarża Zełenskiego o "wrogość"

Źródło:
TVN24

Z audi wysiadł pasażer, podszedł do kierowcy innego auta i zaczął się z nim bić. Nagranie ze zdarzenia na drodze wojewódzkiej trafiło do sieci. - Niestety, to sołtys, jest mi niezmiernie przykro. Ofiary też są mieszkańcami naszej gminy, wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - mówi portalowi tvn24.pl Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. Zapowiada też dalsze kroki wobec sołtysa. Władze gminy wydały w tej sprawie oświadczenie.

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Agresja i bójka na drodze. "Niestety, to sołtys"

Źródło:
TVN24

Dziennikarz, który pytał prezydenta Ukrainy o brak garnituru, pojawił się w Białym Domu niedawno, gdy administracja Donalda Trumpa zaczęła sama decydować, kogo wpuszcza na wydarzenia z prezydentem. To Brian Glenn, pracujący dla znanej z rozpowszechniania teorii spiskowych stacji Real America Voice. Jak oceniają media, pytanie zadane przez Glenna było "ciosem poniżej pasa" wobec prezydenta Ukrainy, które "zmieniło nastrój" spotkania w Gabinecie Owalnym.

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

"Pan posiada garnitur?". Kim jest dziennikarz, który zadał Zełenskiemu "cios poniżej pasa"

Źródło:
Reuters, The New York Times, The Telegraph, PAP, BBC, tvn24.pl

Większość Amerykanów negatywnie ocenia działania Donalda Trumpa jako prezydenta i uważa, że wskutek jego polityki kraj zmierza w złym kierunku. Większość ankietowanych jest też zdania, że głowa państwa nie poświęca wystarczającej uwagi "najbardziej palącym problemom kraju" - wskazują wyniki najnowszego sondażu, przeprowadzonego na zlecenie CNN.  

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Amerykanie ocenili pierwsze tygodnie prezydentury Trumpa. Sondaż

Źródło:
CNN

Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Norwegia w ramach solidarności z Ukrainą miała zaprzestać dostarczania paliwa dla okrętów amerykańskiej marynarki wojennej. To nieprawda - choć faktem jest, że jedna z firm postanowiła okazać Ukraińcom "moralne wsparcie". Wyjaśniamy.

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Norwegia "odmawia paliwa okrętom USA"? Kto naprawdę odmówił

Źródło:
Konkret24

Prokuratura wszczęła śledztwo dotyczące podejrzenia, że prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Radosław Piesiewicz mógł popełnić tak zwaną zbrodnię VAT - wynika z nieoficjalnych informacji tvn24.pl. W śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Regionalną w Gdańsku weźmie udział Krajowa Administracja Skarbowa, a także Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Rusza śledztwo dotyczące zbrodni VAT-owskiej w Polskim Komitecie Olimpijskim

Źródło:
tvn24.pl

Zachowanie innych kierowców nie przyczyniło się do śmieci mężczyzny, który zginął natychmiast po uderzeniu w bariery energochłonne, przez co nie może tu być mowy o rozpatrywanie tego zdarzenia pod kątem przestępstwa nieudzielenia pomocy - tak prokuratura tłumaczy umorzenie śledztwa w sprawie śmiertelnego wypadku motocyklisty na obwodnicy Zambrowa (Podlaskie). W czasie gdy doszło do tego zdarzenia, drogą przejeżdżali była I prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf i jej mąż, były prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki.

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Zginął motocyklista. Obok przejeżdżali była prezes Sądu Najwyższego i jej mąż. Koniec śledztwa

Źródło:
PAP

Melania Trump w poniedziałek wyrazi swoje poparcie dla ustawy mającej chronić Amerykanów przed deepfake'ami i tak zwaną pornografią zemsty - informuje CNN. Jak podkreślają media, będzie to pierwsze publiczne wystąpienie pierwszej damy, odkąd Donald Trump po raz drugi został prezydentem USA.

Melania Trump przemówi pierwszy raz od zaprzysiężenia męża

Melania Trump przemówi pierwszy raz od zaprzysiężenia męża

Źródło:
CNN, tvn24.pl

34-letni kierowca mazdy z impetem uderzył w drzewo. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce zastali rozbity samochód, a w nim uwięzionych dwóch mężczyzn. Od kierowcy policjanci wyczuli woń alkoholu. Okazało się, że nie miał też prawa jazdy. Funkcjonariusze ku przestrodze udostępnili nagranie z wypadku.

Przed 2 w nocy uderzyli w drzewo. Nagranie

Przed 2 w nocy uderzyli w drzewo. Nagranie

Źródło:
KPP Zawiercie

- Na pewno stało się niedobrze - powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński, odnosząc się do kłótni w Gabinecie Owalnym podczas spotkania prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Dodał, że "w tej chwili trzeba przede wszystkim mówić o drogach wyjścia".

Kaczyński o kłótni w Białym Domu

Kaczyński o kłótni w Białym Domu

Źródło:
TVN24

Paweł S., twórca marki Red is Bad, był w poniedziałek przesłuchiwany przez Najwyższą Izbę Kontroli w sprawie afery w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Jak poinformował rzecznik NIK, procedura trwała ponad trzy godziny, a "Paweł S. złożył obszerne zeznania".

"Zeznania są dość poważne i mocne". Paweł S. przesłuchany w NIK

"Zeznania są dość poważne i mocne". Paweł S. przesłuchany w NIK

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24

Cztery osoby, w tym dwoje nastolatków, zostało rannych w wypadku w Zatorze niedaleko Oświęcimia. Kierująca samochodem osobowym wjechała tam czołowo w jadący z naprzeciwka bus z grupą młodzieży. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Wjechała czołowo w busa przewożącego uczniów. Są ranni

Wjechała czołowo w busa przewożącego uczniów. Są ranni

Źródło:
tvn24.pl

Działacze studenccy w Irlandii mówią o "alarmującym wzroście" ilości ofert wynajmu mieszkań w zamian za seks i apelują do władz o pilne działania. Zielona Wyspa pozostaje popularnym kierunkiem wśród zagranicznych studentów, a jednocześnie mierzy się z kryzysem braku nieruchomości, podaje brytyjska Sky News.

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Mieszkanie za seks. "Alarmujący wzrost" ofert wynajmu

Źródło:
Sky News

Od tygodni trwają tajne rozmowy, jak odblokować gazociąg Nord Stream 2 - podał niemiecki dziennik "Bild". Dodał, że umowa gazowa Donalda Trumpa i Władimira Putina ma być elementem układanki, której celem jest zakończenie wojny w Ukrainie.

Media: trwają tajne rozmowy nad powrotem Nord Stream 2

Media: trwają tajne rozmowy nad powrotem Nord Stream 2

Źródło:
PAP, "Financial Times"

Organista jednej z parafii w Małopolsce usłyszał zarzuty seksualnego wykorzystania czwórki dzieci i pokazywania małoletnim treści pornograficznych - dowiedział się portal tvn24.pl. Do przestępstw miało dochodzić w latach 2023-2024. Decyzją sądu mężczyzna trafił do tymczasowego aresztu.

Organista miał wykorzystywać dzieci z parafii. Są zarzuty i decyzja w sprawie aresztu

Organista miał wykorzystywać dzieci z parafii. Są zarzuty i decyzja w sprawie aresztu

Źródło:
tvn24.pl

Rosjanie zaatakowali ukraińskich żołnierzy, którzy zebrali się na apelu na poligonie w obwodzie dniepropietrowskim. Informację potwierdził dowódca wojsk lądowych Ukrainy Mychajło Drapaty. Nie ujawnił, ile osób zginęło. To kolejny taki atak Rosjan, do podobnego doszło w 2023 roku.

"Tragedia na poligonie". Żołnierze zebrali się na apelu, spadła rosyjska rakieta

"Tragedia na poligonie". Żołnierze zebrali się na apelu, spadła rosyjska rakieta

Źródło:
PAP, NV, tvn24.pl

Samochód wjechał w tłum ludzi w centrum Mannheim w zachodniej części Niemiec - potwierdziła policja. Według niemieckiej gazety "Bild" dwie osoby zginęły, a 25 kolejnych zostało rannych. Policja potwierdziła śmierć jednej osoby. Podejrzany został ujęty.

Samochód wjechał w tłum ludzi. Policja potwierdza: jedna osoba nie żyje, wielu rannych

Samochód wjechał w tłum ludzi. Policja potwierdza: jedna osoba nie żyje, wielu rannych

Źródło:
Reuters, "Bild", PAP

Miała zapewniać o swojej bliskiej relacji oraz przekonywać, że potrzebuje pieniędzy na leczenie ciężko chorej córki. W ten sposób Martyna G. z Łomży miała - działając wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami - doprowadzić 70-latka do przekazania kwoty nie mniejszej niż 250 tysięcy złotych. Mężczyzna wygrał znaczną sumę na loterii. Śledczy ustalili, że przez działania sześciu osób stracił około miliona złotych. Martyna G. ponad tydzień wcześniej zgłaszała policji, że pod jej autem jest bomba.

Bała się, że pod jej autem jest bomba. Ma zarzuty wyłudzenia pieniędzy od mężczyzny, który wygrał milion na loterii

Bała się, że pod jej autem jest bomba. Ma zarzuty wyłudzenia pieniędzy od mężczyzny, który wygrał milion na loterii

Źródło:
tvn24.pl

USA i Europa nigdy nie były od siebie tak daleko - ocenia szwedzki dziennik "Dagens Nyheter". Francuski dziennik "L'Opinion" pisze, że "Europejczycy nie pójdą na konflikt z Waszyngtonem" wskazując, że ich zależność od USA w sferze obronności "stawia ich na słabej pozycji". Według "Daily Telegraph" "nowy porządek świata w Europie jest budowany na naszych oczach".

"Trzęsienie ziemi", które "może być szansą - ostatnią"

"Trzęsienie ziemi", które "może być szansą - ostatnią"

Źródło:
PAP

Proboszcz katolickiej parafii Bożego Ciała w Łomży (Podlaskie) usłyszał zarzuty dotyczące niewłaściwego zachowania - ze sfery obyczajowej - wobec osoby dorosłej. Kuria zawiesiła go w obowiązkach duszpasterskich. Duchowny twierdzi, że został pomówiony przez napastnika, który zaatakował go w domu. Podczas gdy ksiądz był w prokuraturze, przed budynkiem zebrała się grupa wspierających go osób.

Proboszcz usłyszał zarzuty, ale się nie przyznaje. Chce badania wykrywaczem kłamstw 

Proboszcz usłyszał zarzuty, ale się nie przyznaje. Chce badania wykrywaczem kłamstw 

Źródło:
PAP

Prezydent Andrzej Duda przed wylotem do Stanów Zjednoczonych, gdzie spotka się z Polonią, powiedział, że "ponad 80 procent polskiej społeczności i ludzi o polskim pochodzeniu" zagłosowało na Donalda Trumpa" w ostatnich wyborach. Tylko że nie ma danych, które by potwierdzały tę tezę.

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Andrzej Duda: ponad 80 procent Polonii głosowało na Trumpa. Brak takich danych

Źródło:
Konkret24

Zapadł wyrok w sprawie Magdaleny L. (w przeszłości Magdalena K.), oskarżonej o kierowanie gangiem pseudokibiców Cracovii. Była ona jedną z najbardziej poszukiwanych kobiet w Europie, wydano za nią między innymi Europejski Nakaz Aresztowania i czerwoną notę Interpolu. Ostatecznie sąd uznał, że L. brała udział w działaniach gangu, ale nim nie kierowała.

Była jedną z najbardziej poszukiwanych kobiet w Europie. Usłyszała wyrok

Była jedną z najbardziej poszukiwanych kobiet w Europie. Usłyszała wyrok

Źródło:
PAP/TVN24

Grupa mężczyzn pobiła się na ulicy Szewskiej w Krakowie. Co najmniej dwaj z nich wyciągnęli maczety, rozpylono też gaz łzawiący. W pewnym momencie jeden z uzbrojonych napastników wbiegł do baru. Sprawą zajmuje się policja.

Bili się w centrum Krakowa, mieli maczety. Nagranie

Bili się w centrum Krakowa, mieli maczety. Nagranie

Źródło:
tvn24.pl

W Trójmieście około dwukrotnie wzrosła w ofercie deweloperów liczba mieszkań z ceną ponad 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy - wynika z danych portalu Rynekpierwotny. Podano również dane dotyczące cen nowych lokali w największych miastach Polski.

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

20 tysięcy złotych za metr. W tym mieście podwoiła się liczba ofert

Źródło:
PAP

46 osób przeżyło w Indiach potężną lawinę dzięki schronieniu się w metalowych kontenerach. Siła uderzenia była tak ogromna, że kontenery zostały częściowo pogięte i porozrywane. Akcja ratunkowa z użyciem sześciu śmigłowców została zakończona po niemal 60 godzinach.

Kilkadziesiąt osób odnaleziono po lawinie w metalowych kontenerach

Kilkadziesiąt osób odnaleziono po lawinie w metalowych kontenerach

Źródło:
BBC, PAP, tvn24.pl

Już w tym tygodniu czeka nas ocieplenie - i to niemałe. Pod koniec tygodnia jest szansa, że termometry wskażą nawet 17 stopni Celsjusza. Prognozuje się także sporo słońca, ale i silniejsze porywy wiatru.

Nadciąga wyraźna zmiana, nie tylko na termometrach

Nadciąga wyraźna zmiana, nie tylko na termometrach

Źródło:
tvnmeteo.pl

Dziennikarze zwrócili uwagę na dzieło reklamowane na wystawie w Holandii, jako "niewidziane przez ostatnie 40 lat". - Obraz "Kobieta niosąca żar" Pietera Brueghla odnaleziony w Holandii jest dziełem skradzionym w latach 70. XX wieku z Muzeum Narodowego w Gdańsku - przekazał rzecznik Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Zapewnił, że resort jest w tej sprawie w stałym w kontakcie ze stroną holenderską, w tym z tamtejszą policją.

Pracownik muzeum trącił ramę z cennym obrazem, wypadła kopia. Po 51 latach "odnalazł się" oryginał

Pracownik muzeum trącił ramę z cennym obrazem, wypadła kopia. Po 51 latach "odnalazł się" oryginał

Aktualizacja:
Źródło:
PAP/TVN24

Blady strach padł na właścicieli psów, którzy spacerują ze swoimi pupilami po parku przy Mauzoleum Żołnierzy Armii Czerwonej. Na grupach dzielnicowych piszą o truciźnie, którą ktoś ma rozrzucać w tym rejonie. O niebezpieczeństwie ostrzega również pobliska klinika weterynaryjna. Sprawę bada policja.

"Zaczął się dziwnie zachowywać i dostał drgawek". Ktoś truje psy w parku

"Zaczął się dziwnie zachowywać i dostał drgawek". Ktoś truje psy w parku

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Dyrektor Biura Rady Fiskalnej będzie mógł zarobić do 22,1 tysiąca złotych plus 3 tysiące złotych dodatku funkcyjnego - wynika z informacji opublikowanej w poniedziałek na stronach Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Średnie wynagrodzenie pracowników biura wyniesie ponad 10,5 tysiąca złotych.

Powstanie nowa instytucja. Podano zarobki

Powstanie nowa instytucja. Podano zarobki

Źródło:
PAP

Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne w ataku nożownika w Hajfie na północy Izraela. Napastnik został zastrzelony. Policja podejrzewa zamach terrorystyczny.

Wysiadł z pociągu i "zaczął dźgać ludzi na peronie"

Wysiadł z pociągu i "zaczął dźgać ludzi na peronie"

Źródło:
PAP, Jerusalem Post, Walla

W niedzielę ceny niektórych kryptowalut wzrosły o kilkadziesiąt procent po tym, jak prezydent Donald Trump ogłosił utworzenie strategicznej rezerwy kryptowalutowej. Obejmie ona bitcoin, ether, XRP, token SOL Solany i ADA Cardano.

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Historyczna zapowiedź Trumpa. Ceny wystrzeliły

Źródło:
PAP

Od panny młodej w Tadżykistanie nadal wymagane jest dziewictwo - informuje Radio Swoboda, opisując historię 30-letniego Tadżyka, który odesłał żonę i pozwał jej rodziców, gdy uznał, że nie jest dziewicą. W położonym w środkowej Azji państwie wciąż pokutuje też mit, że podczas pierwszego zbliżenia kobieta powinna obficie krwawić, mimo że nie jest to medyczną normą.

Odesłał żonę do domu, od teściów zażądał odszkodowania. Bo nie była dziewicą

Odesłał żonę do domu, od teściów zażądał odszkodowania. Bo nie była dziewicą

Źródło:
PAP

"Spoczywaj w pokoju, mój przyjacielu" - mówił Morgan Freeman o Gene Hackmanie, któremu oddał hołd ze sceny podczas gali wręczenia Oscarów. Opowiedział też, jak zmarły aktor chciał być zapamiętany.

Wzruszający moment na gali Oscarów. Morgan Freeman wspomina przyjaciela - Gene Hackmana

Wzruszający moment na gali Oscarów. Morgan Freeman wspomina przyjaciela - Gene Hackmana

Źródło:
CNN, MSNBC, TVN24

Adrien Brody otrzymał drugiego Oscara w swojej karierze. Tym razem za rolę w filmie "The Brutalist". Na scenie aktor wygłosił poruszające przemówienie, w którym mówił między innymi o "reperkusjach wojny". Chwilę wcześniej kamery zarejestrowały zabawną sytuację.

Adrien Brody wygłosił płomienną mowę. Nie wszyscy dostrzegli, co zrobił wcześniej

Adrien Brody wygłosił płomienną mowę. Nie wszyscy dostrzegli, co zrobił wcześniej

Źródło:
Variety, tvn24.pl
Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Przekraczają granicę i znikają. Co się stało z tymi dziećmi?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Oscary 2025 za nami. "Anora" łącznie otrzymała aż pięć Nagród Akademii. Została najlepszym filmem, jeden z jego producentów - Sean Baker - wygrał także w kategoriach: najlepsza reżyseria, najlepszy scenariusz oryginalny oraz najlepszy montaż, a gwiazda produkcji Mikey Madison otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki.

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Oscary 2025. "Anora" wielkim zwycięzcą

Źródło:
tvn24.pl
Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W piątek rano moja żona pojechała na stację metra Młociny odebrać parę starszych państwa, uciekinierów z Ukrainy. Nie znalazła ich. Mały autobus, czyli - jak się dziś mówi - busik, jechał ze Lwowa i zamiast na stację metra Młociny zawiózł pasażerów na Dworzec Zachodni. Dopiero tam żona znalazła Ukraińców, zagubionych i zdezorientowanych, i dostarczyła ich do hotelu. W hotelu czekała kuzynka ze Szwajcarii, która opłaciła im podróż i zabrała do siebie. 

Uciekinierzy

Uciekinierzy

Źródło:
TVN24