Miały być kolumny Macierewicza, będą ławki Błaszczaka za 4 miliony

"Ławki niepodległości" za 4 miliony złotych
Cztery miliony na "ławki niepodległości" (materiał z 23.04.2018)
Źródło: tvn24

"Ławka niepodległości" to sposób Ministerstwa Obrony Narodowej na uczczenie setnej rocznicy odzyskania niepodległości. Zdaniem ministerstwa taki pomnik "może spodobać się wszystkim i stanąć prawie wszędzie". Każda z ławek będzie kosztować do 30 tysięcy złotych, cały projekt - 4 miliony. Materiał magazynu "Polska i Świat".

- Program zakłada powstanie, jeszcze w tym roku, ponad stu ławek, które będą miały charakter multimedialny. Będą bezpośrednie nawiązania do setnej rocznicy odzyskania niepodległości - zapowiedział w piątek minister Mariusz Błaszczak.

"Ławkami niepodległości" zastąpił on pomysł byłego ministra obrony Antoniego Macierewicza, który na sto lat niepodległości chciał wybudować sto kolumn niepodległości. Oficjalnym powodem zmiany jest to, że nowemu ministrowi nie spodobał się żaden z projektów.

Konkurs na projekt

Projekt ławki ma być wyłoniony w drodze konkursu, który potrwa jeszcze miesiąc. Jak czytamy w jego regulaminie, na ławce powinna znaleźć się okolicznościowa inskrypcja. Poza tym taki pomnik będzie odtwarzał trzy 30-sekundowe nagrania. Siedząc na "ławce niepodległości" będzie można usłyszeć pieśń "My, Pierwsza Brygada" czy też depeszę marszałka Józefa Piłsudskiego, w której ogłosił powstanie niepodległego państwa polskiego. Pomnik ma też dawać możliwość naładowania urządzeń mobilnych i bezprzewodowego połączenia z internetem.

- Przyznam szczerze, że nie projektowałem niczego takiego. To rozwiązania wcześniej nierealizowane. To jest kwestia zbudowania prototypów. Może pochłonąć znaczne kwoty - przyznał Szymon Hanczar z Wydziału Architektury Wnętrz i Wzornictwa Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu.

Program za 4 miliony

Ławki rozstawione w całej Polsce będą przypominały siadającym historię odzyskania niepodległości i jej lokalne epizody. Dlatego w 1/5 będą finansowane przez samorządy.

MON na budowę jednej ławki przeznaczy do 30 tysięcy złotych, a na realizację całego programu ponad 4 miliony. W tym 30 tysięcy dla zwycięzcy konkursu na projekt i po 8,5 tysiąca dla dwóch wyróżnionych osób.

- Nie kupuje się helikopterów, nie kupuje się sprzętu dla polskich żołnierzy, słyszymy o absurdalnych decyzjach dotyczących renowacji hełmów z lat 60., a teraz jeszcze te ławeczki. Nie na to mają iść pieniądze z Ministerstwa Obrony Narodowej - komentował zapowiedź Błaszczaka Marcin Kierwiński z Platformy Obywatelskiej.

Z kolei według Moniki Rosy z Nowoczesnej do upamiętnienia stulecia odzyskania niepodległości "niepotrzebna jest budowa pomników, obelisków czy ławek"

- Potrzebna jest wspólnota narodowa, której nie ma. Nie ma jej dlatego, że PiS nieustannie dzieli Polaków - oceniła posłanka.

Autor: ads//now / Źródło: tvn24

Czytaj także: