Podczas grzybobrania 64-latek wszedł do bagna i nie mógł już się z niego wydostać. Całą noc spędził w lesie. Policjanci znaleźli go dopiero około godziny 13 następnego dnia. Przypadków zaginięć grzybiarzy jest coraz więcej.
64-letni mieszkaniec gminy Górowo Iławeckie (woj. warmińsko-mazurskie) wyszedł do lasu na grzyby około godziny 9 w niedzielę. Kiedy nie wrócił do domu przed nocą, zaniepokojona rodzina wezwała policję.
- Jeszcze tego samego wieczora policjanci i okoliczni mieszkańcy rozpoczęli poszukiwania grzybiarza. Z uwagi na trudny, bagienny teren poszukiwania przerwano w nocy i wznowiono w poniedziałek o godzinie 8 - informują funkcjonariusze z Komendy Powiatowej Policji w Bartoszycach.
Nagle podczas nawoływania 64-latka policjanci usłyszeli głos mężczyzny. Było około godziny 13. Okazało się, że to poszukiwany grzybiarz.
- Wszedł w bagno, z którego nie był w stanie wydostać się o własnych siłach. Mężczyzna był wychłodzony. Po zbadaniu przez załogę pogotowia został przekazany rodzinie - przekazali policjanci.
W akcji poszukiwawczej brało udział 20 policjantów z Górowa Iławeckiego i Bartoszyc, pomogli też mieszkańcy miejscowości Stega Mała.
Wyszła z lasu, pokonała kilkanaście kilometrów
Przypadków zaginięć grzybiarzy jest, niestety, więcej. Warmińsko-mazurska policja informuje też o 88-letniej grzybiarce z Ełku, która poszła do lasu sama, bez telefonu i jedzenia.
- Gdy przez kilka godzin nie wracała, zaniepokojona rodzina poprosiła o pomoc policjantów. Policjanci, strażacy, rodzina i okoliczni mieszkańcy zaangażowali się w poszukiwania zaginionej. Akcja polegała przede wszystkim na przeszukaniu lasu w gminie Ełk, do którego udała się kobieta - przekazali funkcjonariusze.
Po kilku godzinach policjanci ustali, że kobieta dotarła do domu znajomych.
- Jak się okazało, straciła w lesie orientację. Nie potrafiła wrócić do miejsca, w którym rozpoczęła grzybobranie, nie mogła nawiązać z nikim kontaktu ani poprosić o pomoc. Gdy udało jej się wyjść z lasu, zatrzymała się u znajomych. 88-latka musiała pieszo pokonać kilkanaście kilometrów - tłumaczą policjanci.
Kobieta, na szczęście, była w dobrym stanie i nie wymagała pomocy lekarskiej.
Podobnie szczęśliwe zakończyły się poszukiwania 80-letniej kobiety z Łomży (woj. podlaskie). Kobieta kilka godzin szukała drogi powrotnej do domu. W tym samym czasie trwały już poszukiwania. W końcu odnalazła drogę do domu, wróciła cała i zdrowa.
Kilka podstawowych zasad dla grzybiarzy
Policjanci apelują o rozwagę i przypominają zasady, do których powinniśmy się stosować, zanim wyjdziemy do lasu.
- Nie wybierajmy się do lasu w pojedynkę. - Nie oddalajmy się od osób, z którymi wybraliśmy się na grzybobranie. Pozostańmy z nimi w kontakcie wzrokowym. - Zabierzmy ze sobą naładowany telefon komórkowy. - Kontrolujmy i zapamiętujmy punkty odniesienia, albo nawet oznaczajmy je, tak aby bez problemu znaleźć drogę powrotną do miejsca, z którego wyruszyliśmy. - Oceńmy realnie swoje możliwości i czas jaki zamierzamy spędzić w lesie. - Jeśli nie znamy terenu, nie oddalajmy się zbyt daleko od swoich pojazdów, stacji czy przystanków kolejowych. - Nie wybierajmy się do lasu po zmierzchu. - Zachowajmy środki ostrożności – ostrożnie z ogniem. - Jeśli nasi znajomi lub bliscy zabłądzili w lesie, nie zwlekając zaalarmujmy Policję.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: KMP Łomża