Była akcja ratunkowa, podjęto też reanimację. Niestety, nie udało się. W Ustce utopiło się dwóch mężczyzn z województwa łódzkiego. Jeden z nich miał 41 lat, drugi 79. Okoliczności tragedii bada policja.
Tragiczny wypadek w Ustce. Około godz. 12 na niestrzeżonym odcinku plaży kąpało się dwóch mężczyzn. W pewnym momencie turyści na brzegu zauważyli, że kąpiący się potrzebują pomocy. Natychmiast zaalarmowali ratowników, którzy pełnili dyżur 400 metrów dalej.
- Popłynęli skuterem, znaleźli jednego z mężczyzn, podjęli na skuter i popłynęli na brzeg. Tam czekał już zespół ratowniczy. Niestety mężczyzny nie udało się uratować - mówi Piotr Dąbrowski, prezes słupskiego WOPR.
Drugiego poszkodowanego podjęli ratownicy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa, którzy również brali udział w akcji ratunkowej. Mężczyzna był nieprzytomny i nie oddychał. Podjęto reanimację, mimo to nie udało się go uratować.
Na miejscu pojawiła się policja oraz prokurator.
- Będziemy wyjaśniać okoliczności śmierci tych osób. Na razie mogę tylko powiedzieć, że ofiary to mężczyźni w wieku: 41 i 79 lat. Obaj pochodzą z województwa łódzkiego. Prawdopodobnie to rodzina - mówi tvn24.pl nadkom. Robert Czerwiński ze słupskiej policji.
"To jest żywioł"
Ratownicy i policjanci nieustannie apelują o rozwagę i rozsądek podczas kąpieli w morzu.
- Pamiętajmy, że to jest żywioł, z którym trudno sobie poradzić. Warto korzystać ze strzeżonych plaż i stosować się do poleceń ratowników. Ci ludzie zwracają nam uwagę w trosce o nasze życie - dodaje Czerwiński.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN24 Poznań
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Poznań