Mieszkaniec powiatu braniewskiego uciekł z Zakładu Karnego w Gdańsku na początku sierpnia. 25-latek odbywał tam karę i miał pozwolenie na pracę poza murami więzienia. Wykorzystał okazję i poszedł do pracy, ale już z niej nie wrócił.

O ucieczce od razu poinformowano braniewską policję. Funkcjonariusze od początku podejrzewali, że mężczyzna będzie chciał wrócić w rodzinne strony. Nie mylili się.

- Patrolując Braniewo policjanci bacznie przyglądali się przechodniom. Na ulicy Królewieckiej ich uwagę zwróciła spacerująca osoba. Na widok oznakowanego radiowozu mężczyzna zaczął uciekać, patrol ruszył więc za nim. Rysopisem odpowiadał 24-latkowi, którego szukali funkcjonariusze - informuje st. sierż. Jolanta Sorkowicz z braniewskiej policji.

Nie poddawał się

Mężczyzna nie dawał za wygraną i próbował zmylić funkcjonariuszy. Jak? Policjantom, którzy go legitymowali uparcie podawał inne dane. Jego tożsamość udało się potwierdzić dopiero na komendzie. - Z policyjnej jednostki mężczyzna trafił do zakładu karnego. 24-latek będzie musiał również odpowiedzieć przed sądem za wprowadzanie policjantów w błąd, co do swojej tożsamości - dodaje Sorkowicz.

Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze