Będący "pod wpływem" obywatel Niemiec, próbował zdać egzamin na prawo jazdy w Szczecinie. Sąd ukarał go ekspresowo. To już drugi taki przypadek w ostatnich tygodniach.
43-letni Niemiec przyszedł na egzamin w towarzystwie tłumaczki do Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Szczecinie we wtorek. Początek części testowej zaliczył bez problemu – sprawdził stan oleju i płynu hamulcowego, ustawił lusterka i ustawił fotel we właściwej pozycji.
Bez problemu na łuku
Przejechał nawet poprawnie łuk na placu manewrowym. Jednak, gdy egzaminator wsiadł do samochodu po tym elemencie, wyczuł zapach alkoholu w samochodzie. I choć obywatel Niemiec zaprzeczał, by alkohol spożywał, zaprosił go na badanie alkomatem.
- Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, przebadali zdającego egzamin. Okazało się, że podejrzenia egzaminatora są słuszne. U 43-latka stwierdzono ponad 0,7 alkoholu w organizmie – opowiada nam podkom. Mirosława Rudzińska z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie.
Kolejny raz
Niedoszły właściciel prawa jazdy został zatrzymany i usłyszał zarzut kierowania w stanie nietrzeźwości, za co grozi do dwóch lat więzienia. Sąd ukarał w trybie przyspieszonym – już w środę usłyszał wyrok.
– Orzeczono trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz grzywnę 2,5 tysiąca złotych. Będzie musiał również zapłacić 5 tysięcy złotych dla fundacji pomagającej ofiarom wypadków samochodowych – relacjonuje Rudzińska.
To już drugi taki przypadek w ostatnim czasie. Na początku kwietnia 47-letni obywatel Niemiec również zaliczył jazdę po łuku przed tym, jak egzaminator wyczuł alkohol w jego oddechu. Okazało się, że miał ponad promil w wydychanym powietrzu. Jak się dowiedzieliśmy, wcześniej mężczyzna stracił na terytorium Niemiec uprawnienia właśnie za jazdę po alkoholu.
Sprawę relacjonowaliśmy na antenie TVN24:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: eŁKa/b / Źródło: TVN24 Szczecin
Źródło zdjęcia głównego: WORD w Szczecinie