Podczas zatrzymania podejrzanego o podpalenie samochodu padło kilkanaście strzałów. Mężczyzna był agresywny i posiadał broń. Do akcji zaangażowano antyterrorystów i to oni strzelali. Mężczyzna usłyszał już zarzuty podpalenia, wygłaszanie gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej. 34-latka doprowadzono do prokuratury. Do sądu trafił wniosek o tymczasowy areszt.
W nocy z piątku na sobotę gdańscy policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące podpalenia auta. Przeprowadzili oględziny i przesłuchali świadków.
- Biegły z zakresu pożarnictwa wstępnie stwierdził, że auto zostało podpalone. Policjanci bardzo szybko ustalili oni tożsamość osoby podejrzewanej o podpalenie mercedesa i rozpoczęli poszukiwania. Mając informację, że mężczyzna jest agresywny i może posiadać broń, do działań zaangażowano również policyjnych antyterrorystów – informuje Lucyna Rekowska z gdańskiej policji.
Mężczyznę zatrzymano w poniedziałek. 34-latek miał przy sobie broń, która okazała się atrapą. Podejrzany trafił do policyjnego aresztu. CZYTAJ RELACJE ŚWIADKÓW ZATRZYMANIA
Nie tylko podpalenia?
Policjanci ustalili, że mężczyzna oprócz podpalenia samochodu ma na swoim koncie również inne przestępstwa. - Kilka dni temu 34-latek groził swojej byłej dziewczynie i jej koledze, że ich zabije. – Trzymał w ręku przedmiot przypominający broń. Do tego naruszył ich nietykalność cielesną – tłumaczy Rekowska.
Jak podała policja udało się także udowodnić mężczyźnie kradzież audi a6, o wartości prawie 50 tys. zł. Mężczyzna usłyszał już zarzuty. - Na razie jest podejrzany o podpalenie auta, wygłaszanie gróźb karalnych wobec dwóch osób oraz naruszenie ich nietykalności osobistej - mówi Jolanta Janikowska-Matusiak z Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz.
To nie koniec
Jak twierdzi policja sprawa jest rozwojowa. Teraz śledczy sprawdzają, czy mężczyzna nie ma na swoim koncie również innych przestępstw i nie wykluczają kolejnych zarzutów oraz dalszych zatrzymań. - W przeszłości mężczyzna był notowany m.in. za kradzieże, włamania i rozboje – dodaje Rekowska.
Za kradzież z włamaniem pojazdu grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Uszkodzenie mienia zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności, groźby do 2 lat, a naruszenie nietykalności cielesnej do roku.
Podpalacz nadal poszukiwany
Wczoraj pojawiały się informacje, że policyjna akcja miała związek z zatrzymaniem podejrzanego o podpalenie 7 aut w Gdańsku. Stało się to w nocy z czwartku na piątek. Cztery spalone auta należały do jednego przedsiębiorcy. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie. Podejrzanego do tej pory nie udało się ustalić. Mężczyzna, który został zatrzymany w czasie policyjnej akcji, zdaniem śledczych, nie ma związku z tymi podpaleniami.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KWP Gdańsk