Cztery rodziny zostały poszkodowane w pożarze budynku w Strącznie (Zachodniopomorskie). Strażacy wynieśli z zadymionych pomieszczeń dwie osoby. Jednej nie udało się uratować, to 17-latek.
Informacja o ogniu dotarła do służb o godz. 6.20. Na miejsce wysłano kilka zastępów straży pożarnej.
Jak informuje dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa, większość mieszkańców czterorodzinnego budynku ewakuowała się przed przyjazdem służb. Niestety, nie wszystkim się udało - w trakcie akcji ratunkowej ratownicy wydobyli z zadymionego mieszkania dwie osoby. Jedna z nich była nieprzytomna, ale żywa. Druga – 17-latek – nie dawała znaku życia.
Nastolatka nie udało się uratować.
- W wyniku pożaru zginęła jedna osoba. To 17-letni chłopiec. Zwłoki ujawnili strażacy. Trzy osoby trafiły do szpitala w Wałczu – przekazała mediom oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Wałczu asp. Beata Budzyń.
Jak przekazała nam policjantka, kobieta mieszkająca na parterze miała dwóch niepełnosprawnych synów. Jednego udało się jej wyprowadzić na zewnątrz, drugi pozostał w środku. Jeden z lokatorów próbował wyciągnąć go z budynku, ale nie udało mu się.
Pożar został już dogaszony.
Na miejscu policja prowadzi czynności procesowe. Jest prokurator.
Źródło: TVN24 Szczecin/PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24