Policja zatrzymała 29-letniego mężczyznę podejrzewanego o podpalenie stolarni w Kiełpinie (woj. pomorskie). Jak się okazało, 29-latek, mieszkaniec gminy Somonino, to były pracownik zakładu. Mężczyzna przyznał się do winy, usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Jak poinformowała Magdalena Formela, p.o. rzecznik prasowy kartuskiej policji, 29-letniego mieszkańca gminy Somonino podejrzanego o podpalenie stolarni policjanci zatrzymali we wtorek. Funkcjonariusze ustalili jego tożsamość na podstawie zapisu monitoringu i zeznań świadków.
- Mężczyzna w postępowaniu przyznał się do winy. Usłyszał już zarzut sprowadzenia zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mającego postać pożaru, za co grozi od roku do 10 lat pozbawienia wolności - poinformowała p.o. rzecznik.
Jak dodała, 29-latek podczas składania wyjaśnień przyznał, że podpalił stolarnię "z rozgoryczenia spowodowanego utratą pracy". - Wobec mężczyzny zastosowano dozór policyjny.
Kilkugodzinna walka z żywiołem
Do groźnego pożaru stolarni i lakierni doszło w niedzielę około południa na ul. Długiej w Kiełpinie. Ogień pojawił się w pomieszczeniu, gdzie przechowywane były złożone już meble. Objął także dach.
Z żywiołem walczyło 19 zastępów straży pożarnej, akcja trwała blisko 8 godzin.
Jak podał kpt. Rajmund Darga z Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa w Gdańsku, ogień zniszczył około 500 metrów kwadratowych, czyli około jednej trzeciej powierzchni stolarni. Oprócz samego obiektu spłonęły także meble przygotowane do transportu.
Straty, jakie spowodował pożar, wstępnie oszacowano na milion złotych.
Zdjęcia pożaru dostaliśmy także na Kontakt 24 od portalu kartuzy.info:
Tu doszło do pożaru:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: dp/roody/kwoj / Źródło: TVN24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: kartuzy.info