- Odkrycia dokonał w sobotę jeden z pracowników podczas przekopywania ogrodu należącego do Muzeum Narodowego w Gdańsku. Rzeźba była głęboko zakopana, niewykluczone, że została tam ukryta - wyjaśnia Lech Łopuski z Muzeum Narodowego w Gdańsku.

Co ciekawe, ten teren był wcześniej wielokrotnie przekopywany. Przez kilkadziesiąt lat powstała tam fontanna, sadzono trawę i kwiaty. Do tej pory nikt nie odkrył tej rzeźby.

- Myślę, że ktoś ją po prostu bardzo dobrze schował. Bardzo prawdopodobne, że stało się to, kiedy do Gdańska zbliżała się Armia Czerwona - dodaje Łopuski.

Prawie półmetrowa rzeźba, w całości wykonana jest z marmuru i waży około 60 kg. Zachowała się w bardzo dobrym stanie.

Autorem popiersia, które powstało w 1942 roku jest Josef Thorak - nadworny rzeźbiarz Hitlera.

Na razie pracownicy muzeum nie podjęli decyzji, co dalej stanie się z marmurową głową.

- Za wcześnie, żeby o tym mówić. Może zostanie u nas, może do Muzeum II Wojny Światowej - zaznacza Łopuski.

Josef Thorak - ulubieniec Hitlera

Austriacki rzeźbiarz był autorem monumentów propagujących treści faszystowskie. Gdy Hitler dostrzegł w nim talent na miarę potrzeb swojej ideologii, dał mu środki na największą pracownię na świecie. Powstała na południu Niemiec. Mógł w niej tworzyć monumentalne rzeźby na cześć faszystowskiego sportu, niemieckich autostrad i wojska.

Bardzo długo myślano, że usteckie dzieło Austriaka "Umierający Wojownik" to jedyny pomnik, który jest w Polsce. Jednak w Zaskoczynie i w Jagniatkowie odkryto jego kolejne dzieła. Do tej kolekcji można teraz dołączyć marmurową głowę Hitlera.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: mg / Źródło: TVN24 Pomorze