"Nie" dla plakatów wyborczych przy głównych ulicach Gdyni

Bulwar Nadmorski, ul. Świętojańska czy Estakada Kwiatkowskiego – tam na pewno nie zobaczymy plakatów wyborczych w Gdyni. To zaledwie kilka lokalizacji, w których obowiązuje zakaz.

- Głównie chodzi o względy bezpieczeństwa. Niestety plakaty często są słabo przymocowane do słupów. Gdynia jest wietrznym miastem i w czasie wichur plakaty mogą być zagrożeniem dla kierowców. Tak jest np. na Estakadzie Kwiatkowskiego czy ul. Spacerowej – informuje Grażyna Grajter, rzecznik miasta Gdyni.

W niektórych przypadkach zdecydowano się na zakaz ze względu na estetyczny wygląd. Tak jest w przypadku ul Świętojańskiej, która znajduje się w ścisłym centrum miasta. – Nie chcemy zakłócać jej „salonowego” wyglądu – dodaje rzecznik.

Grajter zwraca także uwagę na to, że po wyborach ulice są zaśmiecane przez pozostałości po plakatach. Oprócz tektury, na ulicach pozostają także druty, którymi mocowano plakaty do słupów. Po wyborach komitety mają miesiąc, żeby wszystko uprzątnąć, ale jakoś się do tego nie kwapią.

– Miasto musi sprzątać na swój rachunek. Komitety powinny się z nami rozliczyć i odebrać swoje rzeczy. Mimo to w magazynach wciąż zalegają resztki plakatów z minionych kampanii. Na niektórych ulicach polityczne materiały reklamowe wiszą nawet kilka lat – opowiada Grajter.

Gdańsk nie obawia się fali wyborczych plakatów. Tak jak w poprzednich latach nie ma tam żadnych zakazów. – Nie wyznaczyliśmy miejsc, w których nie można wieszać plakatów. Nie zastanawialiśmy się nad takim rozwiązaniem – mówi Katarzyna Kaczmarek z gdańskiego ZDiZ.

Podobnie jest w Sopocie. Władze kurortu uważają, że wybory to szczególny czas, w którym politycy powinni mieć równe szanse i możliwości, żeby się zaprezentować.

- Prezydent uważa, że to element demokracji, dlatego nie ma u nas żadnych ograniczeń co do miejsca, w którym - mówi Anna Dyksińska z sopockiego magistratu.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze