Biegli psychiatrzy powołani przez Prokuraturę Rejonową w Lęborku do tej pory nie przebadali 33-letniej Aleksandry B. z Dąbrówna (woj. pomorskie), podejrzanej o zabójstwo 5-letniej córki. Jak tłumaczy prokurator, jest to spowodowane złym stanem zdrowia kobiety. Matce przedstawiono zarzut zabójstwa dziecka. Grozi jej nawet dożywocie.
Przypomnijmy, że 17 stycznia br. ciało dziewczynki wraz z jej nieprzytomną matką leżącą w mieszkaniu w Dąbrównie zauważył członek rodziny. Zajrzał przez okno mieszkania, bo wcześniej nikt nie otwierał mu drzwi. Powiadomił służby, na miejscu pojawił się mąż kobiety i ojciec dziecka. Nieprzytomna matka, będąca pod wpływem nieustalonych substancji, trafiła do szpitala.
Kobieta przebywa obecnie na oddziale psychiatrycznym szczecińskiego aresztu. Trafiła tam 19 stycznia br., po decyzji Sądu Rejonowego w Lęborku, który przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie wobec 33-latki trzymiesięcznego aresztu.
- Prokuratura Rejonowa w Lęborku powołała biegłych psychiatrów i psychologa celem ustalenia stanu podejrzanej w momencie dokonania czynu oraz sprawdzenia, czy może uczestniczyć w czynnościach procesowych - poinformował prokurator rejonowy w Lęborku Patryk Wegner. Jak tłumaczy, ze względu na stan zdrowia 33-latki, biegli do tej pory nie przystąpili do jej przebadania. - Jeżeli dojdzie do badania ambulatoryjnego, biegli ocenią, czy ono wystarczy czy konieczna będzie obserwacja psychiatryczna - dodał.
Prok. Wagner podkreślił, że jeżeli do zakończenia tymczasowego aresztowania podejrzana nie zostanie przebadana przez biegłych, prokurator zwróci się do sądu z wnioskiem o przedłużenie dla niej aresztu.
Śmierć 5-latki. Kobiecie grozi dożywocie
Matce przedstawiono zarzut zabójstwa swojej 5-letniej córki. W trakcie przesłuchania przez prokuratora milczała. Na sformułowanie zarzutu śledczym pozwoliła wstępna opinia biegłego, który przeprowadzał sekcję zwłok dziewczynki. Ze względu na dobro pokrzywdzonej, charakter sprawy i okoliczności, które "są drastyczne", jak dotąd nie ujawniono przyczyny śmierci dziecka. Aleksandrze B. grozi nawet dożywocie. Kobieta jest matką jeszcze dwojga dzieci.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock