Magda Gessler ugotuje bigos na Sylwestra w Słupsku. "Biedroń też dostanie fartuch"

- Będziecie w Słupsku w Sylwestra....?? Ja będę :))) Będzie pysznie :))) – napisała Magda Gessler na jednym z portali społecznościowych.

Gwiazda „Kuchennych rewolucji” dopiero zaprosiła słupszczan do wspólnego gotowania staropolskiego bigosu, ale okazuje się, że praca już wre. Składniki do sylwestrowego dania zjeżdżają z całej Polski. O swoich poczynaniach Gessler na bieżąco informuje internautów.

Restauratorka cieszy się, że prezydentem Słupska jest właśnie Robert Biedroń, o którym mówi „ to człowiek spoza układu”. Znana kucharka nie ukrywa, że Słupsk zawsze był blisko jej serca, dlatego i ona chce dołożyć swoją cegiełkę do słupskiej rewolucji.

- Robert, przejmując władzę w Słupsku, wiedział jak bardzo miasto jest zadłużone. Słupska nie stać na wystawnego Sylwestra. Podczas naszej kolacji wpadłam na pomysł, że mogłabym za darmo ugotować bigos, według staropolskiej receptury i poczęstować nim mieszkańców. Biedroń też dostanie fartuch – zapewnia Magda Gessler, która jest przekonana, że ostatniego dnia roku wszyscy będą się z nią świetnie bawić.

W akcję chętnie włączają się lokalni restauratorzy oraz sponsorzy. A pomysł najwyraźniej spodobał się też samemu prezydentowi. - W Słupsku szykuje się smaczna zabawa. Będzie się działo - powiedział TVN24.pl

Tradycyjnego bigosu na pewno dla nikogo nie zabraknie. Gessler ma też nadzieję, że uda się pobić rekord Guinnessa w gotowaniu dania z kapusty.

– Zamówiłam pół tony najlepszej kapusty kiszonej z Charsznicy, mamy też około 300 kg kiełbasy, pól tony jabłek i 40 kg cebuli, 4 udźce, dzika. Brakuje jeszcze jeszcze nowosądeckich śliwek. Za to prawdziwki są już w drodze – wylicza gwiazda.

Wszystkie te specjały trafią do pięciu stulitrowych garów ustawionych na rynku w Słupsku.

Gwoździem programu będzie staropolski bigos, ale to nie jedyna potrawa, jaką zostaną uraczeni słupszczanie. – Przygotujemy jeszcze bigos wegetariański z suszonymi owocami i grzybami. Nie zabraknie też pasty z wędzonej ryby, która przygotuje Adam z „Syrenki” – zapowiada Gessler.

Okazuje się, że Słupsk jest bardzo ważny dla Gessler. Jak wspomina w rozmowie z TVN24.pl, ma wiele pięknych wspomnień związanych właśnie z tym miastem. Kiedy była dzieckiem przyjeżdżała tam do dziadków. – Zostali przesiedleni z Wilna. To właśnie w Słupsku moja babcia otworzyła kawiarnię-cukierenkę "Pionierka". Przyjeżdżałam też tutaj na lekcje gry na fortepianie oraz na kąpiele w Bałtyku – wspomina.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze